Kolegium IPN o przyczynach wykluczenia Przewoźnika z konkursu
Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) w związku z doniesieniami mediów, że Andrzej Przewoźnik został wyeliminowany z konkursu na stanowisko prezesa IPN wskutek opublikowania przez "Rzeczpospolitą" artykułu o jego możliwej współpracy z organami bezpieczeństwa PRL, oświadcza, że rzeczywiste przyczyny wykluczenia Przewoźnika przedstawiło 9 grudnia w Sejmie.
14.12.2005 | aktual.: 14.12.2005 17:55
Przewodniczący Kolegium Andrzej Grajewski powiedział wówczas, że we wrześniu kolegium wykluczyło Przewoźnika z konkursu na prezesa, bo istniały przesłanki o jego możliwej współpracy z SB.
W lipcu "Rzeczpospolita" podała, że w archiwach IPN w Krakowie odnalazła się notatka b. kaprala SB Pawła Kosiby, iż Przewoźnik miał być prowadzonym przez niego agentem. Gazecie przekazał ją krakowski działacz PO Zbigniew Fijak, który w czerwcu dostał notatkę z IPN.
W Sejmie 9 grudnia Grajewski przypomniał, że ustawa o IPN dyskwalifikuje kandydata na prezesa, wobec którego w archiwach jest choćby najmniejsza informacja o jego możliwych związkach z tajnymi służbami PRL. Dodał, że wyrok Sądu Lustracyjnego oczyszczający Przewoźnika zapadł w listopadzie, a kolegium "nie mogło antycypować we wrześniu" takiego wyroku.
We wtorek prof. Andrzej Paczkowski, członek kolegium IPN, powiedział dziennikarzom, że przy wykluczaniu Przewoźnika nie kierowano się notatką Kosiby, lecz zapisem rejestru (z dziennika rejestracyjnego SB przechowywanego w IPN).
