Kolędnicy odwiedzili polityków
W Wigilię Bożego Narodzenia
greckie dzieci tradycyjnie chodzą po domach po kolędzie. W tym
roku trafiły też do polityków - pisze rosyjska agencja
Ria-Novosti.
26.12.2005 | aktual.: 26.12.2005 07:41
Do rezydencji premiera Grecji Kostasa Karamanlisa kolędnicy przybyli na kilka godzin przed nadejściem wigilijnego wieczoru. Szef rządu wysłuchał kolęd w wykonaniu dzieci ze stowarzyszenia rodzin wielodzietnych.
Dla przywódcy socjalistów Jeorjosa Papandreu śpiewały dzieci z organizacji zrzeszającej Greków przybyłych z państw b. ZSRR.
Kolędnicy nie ominęli domu szefowej Komunistycznej Partii Grecji Aleki Paparigi. Odwiedziły ją dzieci emigrantów z Epiru.
Wszystkim działaczom dzieci wręczyły bożonarodzeniowe prezenty.
Agencja RIA nie pisze o treści życzeń, jakie dzieci składały politykom, nie wspomina również, jak ci wynagrodzili małych kolędników. Tradycyjnie jednak kolędnicy, wizytując gospodarzy, których nazywają "książętami", życzą im zdrowia i długiego życia, a w zamian za śpiewy i życzenia otrzymują niewielkie sumy pieniędzy.