PolskaKolaboracja w poznańskim CBŚ?

Kolaboracja w poznańskim CBŚ?

Czy poznańscy gangsterzy mogli podrobić
dokumenty, wykorzystując poufne dane Centralnego Biura Śledczego -
zastanawia się "Gazeta Wyborcza". Dziennik kontynuuje swój
sensacyjny temat, w którym ujawnił, że podczas kontroli skarbowej
w domu Norberta S., gangstera zamieszanego w narkotyki, znaleziono
dokumenty sygnowane nazwiskami policjantów CBŚ w Poznaniu,
zawierające dane mówiące o współpracownikach policji w środowisku
przestępczym.

26.03.2005 | aktual.: 26.03.2005 07:29

Są dwie wersje tych zdarzeń - pisze "Wyborcza". Pierwsza, że gangsterzy sami mogli sfałszować dokumenty: na notatce służbowej opisującej tajnych współpracowników jest pieczątka XIV wydziału ds. narkotyków w Poznaniu. Został on zlikwidowany pięć lat temu i na jego bazie powstało Biuro Śledcze. Norbert S. mógł sfabrykować pieczątkę i dopisać nazwiska policjantów CBŚ. Jednak notatka ma zawierać szczegółowe tajne dane operacyjne, a te gangsterzy musieli dostać z policji.

Druga wersja: pieczątka jest niewyraźna i dotyczy wydziału XIX - co oznacza poznański CBŚ - i to świadczyłoby o autentyczności dokumentu.

Według "Wyborczej" bracia S. często chwalili się w półświatku, że mają tajne dokumenty o policyjnych wtykach. Mieli stosować je w porachunkach z konkurencyjnymi grupami - tam argument o kolaboracji jest najgorszym oskarżeniem.

Jerzy Jakubowski, szef CBŚ w Poznaniu, przyznał "Gazecie", że słyszał o takich dokumentach i jest przekonany, że to fałszywki stosowane w porachunkach. "Wyborcza" ma jednak informacje - pochodzące także z policji - że jeden z kierowników poznańskiego CBŚ spotykał się z gangsterami towarzysko. A od dwóch lat poznański CBŚ nie ma dobrych wyników w walce z przestępczością narkotykową, co latem wytknęła centrala w Warszawie. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)