"Kola" i jego gangsterzy stanęli przed sądem
Proces b. członka radzieckiego specnazu ps. Kola i jego 18 gangsterów, oskarżonych o zabójstwo, usiłowanie zabójstw oraz kilkadziesiąt napadów na jubilerów, hurtownie i konwoje rozpoczął się w poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Łupem bandytów padły towary wartości 1,7 mln zł.
25.10.2004 | aktual.: 25.10.2004 15:26
Proces toczy się przy zaostrzonych środkach bezpieczeństwa. Na rozprawę można wejść tylko po okazaniu specjalnej przepustki; większość oskarżonych zasiada za kuloodpornymi szybami w otoczeniu antyterrorystów. To drugi proces "Koli" i członów jego gangu przed łódzkim sądem.
Według prokuratury, gang działał od 1997 do 2002 roku na terenie całego kraju. Grupą kierował 51-letni obywatel Ukrainy Mykola M., ps. Kola. Członkom swojego gangu rozkazywał zabijać świadków i strzelać do ścigających ich policjantów. W 1997 roku gangsterzy zabili mieszkańca Łodzi. W maju 2001 r. w Płocku strzelali do trzech goniących ich osób. Natomiast w grudniu tego samego roku, ścigani po napadzie w Kępnie (woj. wielkopolskie), ostrzelali policyjny radiowóz i rzucili pod niego granat bojowy.
W tym akcie oskarżenia grupie zarzuca się dokonanie ponad dwudziestu rozbojów z użyciem broni palnej lub innych niebezpiecznych narzędzi. Między innymi w czerwcu 1999 r. ściągnęli z jadącego motoroweru listonosza, którego dotkliwie pobili i ukradli ponad 10 tys. zł. Przestępcy mają też na koncie kradzieże samochodów, których używali do popełniania przestępstw.
Wśród oskarżonych są m.in. właściciel lombardu Marek U., któremu zarzuca się paserstwo, oraz pracownik biura ochrony mienia Tomasz P. Zdaniem prokuratury informował on o sposobie i terminach przewożenia pieniędzy oraz dostarczał amunicję do broni palnej. Większości oskarżonych grozi kara od 12 lat do dożywotniego więzienia.
Przed łódzkim sądem dobiega natomiast końca inny proces "Koli" i jego gangsterów, gdzie na ławie oskarżonych obok domniemanego szefa zasiada dziewięć osób. W tym procesie gangsterom zarzuca się m.in. zabójstwo w marcu 2000 roku członka grupy pruszkowskiej Artura B., dwa usiłowania zabójstw na terenie Warszawy i jednego w październiku 1999 roku w Łodzi. W tym ostatnim przypadku ofiarą miał być właściciel kantoru wymiany walut.
W tym procesie bandyci odpowiadają także za 30 napadów z użyciem broni palnej i noży na listonoszy, sklepy jubilerskie, kantory i hurtownie, skąd zrabowali w sumie pół miliona złotych.
51-letniego "Kolę" ujęli w listopadzie 2002 roku w Lublinie funkcjonariusze łódzkiego Centralnego Biura Śledczego. Wraz z nim została zatrzymana jego 28-letnia konkubina Nina H. "Kola" w czasie wojny afgańskiej był członkiem elitarnej jednostki specnaz, specjalistą od wszelkiego rodzaju broni, materiałów wybuchowych i mistrzem sztuk walki wręcz.