Trwa ładowanie...
d3yphpv
16-09-2003 16:10

Kodeks Etyki Lekarskiej nie wprowadza ograniczeń

Projektowane zmiany w Kodeksie Etyki Lekarskiej nie ograniczają dostępu pacjentów do badań prenatalnych i możliwości leczenia bezpłodności metodą in vitro - oświadczył prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Konstanty Radziwiłł.

d3yphpv
d3yphpv

W tym dniu na konferencji w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej w Warszawie przedstawiono plan Nadzwyczajnego VII Krajowego Zjazdu Lekarzy, który w piątek i sobotę będzie obradować w Toruniu. Ma być na nim przyjęty nowy kodeks, budzący sprzeciw części środowiska.

Tymczasem w poniedziałek 39 wybitnych postaci środowiska medycznego podpisało się pod apelem do delegatów na toruński zjazd o nieuchwalanie nowelizacji. Ich zdaniem, proponowane zapisy podzielą środowisko i ograniczą lekarzom możliwość stosowania pewnych metod, a pacjentom korzystania z nich. Sygnatariusze apelu przeciwstawiają się niejednoznacznym, ich zdaniem, propozycjom dotyczącym m.in. prokreacji, genetyki i transplantologii. Uważają, że niektóre proponowane zmiany zagrażają wykonywaniu badań prenatalnych, poradnictwu genetycznemu oraz leczeniu bezpłodności metodą in vitro.

Według Radziwiłła, akurat te kwestie, o jakich mówią przeciwnicy nowelizacji, nie zostały w projekcie zmienione, a jedynie doprecyzowane. Projektowane zapisy dotyczące prokreacji to - jego zdaniem - porządkowanie zapisów istniejących. Jeśli chodzi o nowości, prezes NIL wymienił przede wszystkim rozdział dotyczący relacji lekarzy i przemysłu farmaceutycznego oraz "o przewidywaniu zdrowia człowieka na podstawie genomu". Dodał, że nowością jest też zapis sprzeciwiający się klonowaniu człowieka.

Jak powiedział prezes NIL, zapisy dotyczące prokreacji "koncentrują się na nakazie szanowania zarówno podmiotowości kobiety, która podlega działaniom lekarza, jak również dziecka poczętego". I w tym zakresie - jego zdaniem - nie ma zmian.

d3yphpv

Na konferencji wypowiadał się także Zdzisław Annusewicz, który kierował pracami zespołu ds. nowelizacji kodeksu. Powiedział, że wszystkie propozycje zmian na wszystkich etapach pracy zespołu były dostępne dla zainteresowanych. Wielokrotnie analizowano je i przedstawiano na posiedzeniach Naczelnej Rady Lekarskiej. Do końca ub.r. okręgowe Komisje Etyki Lekarskiej mogły przysyłać uwagi dotyczące noweli.

Z kolei sekretarz Naczelnej Rady Lekarskiej Krzysztof Makuch tłumaczył, że nowelizacja musi nastąpić, ponieważ od uchwalenia poprzedniej minęło 10 lat. W tym czasie w medycynie nastąpił wielki postęp i zmieniły się kwestie legislacyjne.

Radziwiłł oświadczył, że nie dostrzega w projekcie nowelizacji zapisów, które mogłyby dzielić środowisko. Dodał, że byłoby lepiej, gdyby ci, którzy nie chcą nowelizacji, zamiast krytykować ją w całości, wzięli udział w dyskusji nad konkretnymi zapisami.

Podczas konferencji zaprezentowano też projekt stanowiska Nadzwyczajnego Zjazdu Lekarzy w sprawie sytuacji w ochronie zdrowia. Jego autorzy w imieniu całego środowiska, "dostrzegając katastrofalną sytuację sektora ochrony zdrowia w Polsce", domagają się m.in. oddłużenia szpitali i zwiększenia bieżących nakładów na służbę zdrowia (przez wzrost składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz rozwinięcie systemu poszukiwania innych płatników niż publiczny).

d3yphpv

Zapytany, w jaki sposób środowisko lekarskie zamierza przekonać pacjentów do wyższej składki, Radziwiłł odparł, że musimy wybrać: albo chcemy mieć system opieki zdrowotnej na poziomie krajów Trzeciego Świata, albo na poziomie Europy Zachodniej, gdzie na ochronę zdrowia wydaje się 10 razy więcej niż u nas. Dodał, że należałoby przy tym wprowadzić takie rozwiązania, które chroniłyby najuboższych.

W projektowanym stanowisku lekarze domagają się także zwiększenia przywilejów dla stomatologów. Chcą m.in. wprowadzenia prawa do płatnego urlopu szkoleniowego i uznania kosztów doskonalenia zawodowego za koszt uzyskania przychodu.

d3yphpv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3yphpv
Więcej tematów