Kochanowski: sąd pomylił się w sprawie Zyzaka
Publikacja Pawła Zyzaka na temat Lecha Wałęsy jest „nieprawdopodobnie rzetelna”, a wyrok sądu mówiący o tym, że doszło do naruszenia dóbr córki byłego prezydenta, „nie utrzyma się w drugiej instancji” – powiedział w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski.
22.03.2010 | aktual.: 22.03.2010 22:51
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, ten wyrok nie utrzyma się w drugiej instancji. – Myślę, że sąd się bardzo pomylił – oświadczył rzecznik.
Sąd uznał, że Paweł Zyzak powinien wziąć pod uwagę korzystny dla Wałęsy wyrok sądu lustracyjnego. Jednak zdaniem Janusza Kochanowskiego, „prawa historyczna może wychodzić poza prawdę sądową”. – Czytałem tę książkę. Jest nieprawdopodobnie rzetelna, jak na pracę magisterską. Gdybym miał coś zarzucić autorowi, to tylko to, że nie lubi bohatera swojej książki. Ale ma 25 lat i może nie pamiętać Wałęsy takiego, jakiego my pamiętamy – zaznaczył Rzecznik Praw Obywatelskich.
Janusz Kochanowski podał też w wątpliwość prawo dzieci do występowania na drodze sądowej w obronie dobrego imienia swoich rodziców. – To kwestia sporna w orzecznictwie – powiedział. – Ja rozumiem córkę wielkiego ojca, ale sądzę, że poszlibyśmy za daleko, gdyby wszystkie dzieci sławnych rodziców miały prawo ich bronić na drodze sądowej – podsumował.
Przed kilkoma dniami sąd przyznał 20 tysięcy złotych odszkodowania Annie Domińskiej, córce Lecha Wałęsy, w związku z publikacją książka „Lech Wałęsa. Idea i historia” Książkę wydała krakowska oficyna „Arcana”. Córce Wałęsy nie spodobały się określenia, że jej ojciec był współpracownikiem SB, „obszczymurkiem” i był „miałki intelektualnie”.