Kochanki zbyt kontrowersyjne?
Zachodniopomorski kurator oświaty Jerzy
Kotlęga zdecydował zmienić temat matury z języka polskiego, który
pierwotnie brzmiał: "Matki, żony i kochanki. Literackie portrety
kobiety - dokonaj ich prezentacji i oceny". Wykreślono słowo
kochanki.
Jak poinformowała rzeczniczka kuratorium w Szczecinie Zofia Morawska, kurator miał do tego pełne prawo. Wyjaśniła, że po namyśle doszedł do wniosku, że pierwotny temat, może wzbudzać niepotrzebne kontrowersje.
Morawska dodała, że w momencie, gdy tematy były ustalane trwała jeszcze żałoba narodowa po śmierci Jana Pawła II i w tym kontekście - zdaniem kuratora - temat był nie na miejscu. Według niego, słowo "kochanka" bowiem potocznie jest odbierane zupełnie inaczej niż w języku literackim - dodała.
Rzeczniczka podkreśliła, że kurator może zgodnie z prawem zamienić temat maturalny na inny, oczywiście po zaopiniowaniu tematu przez recenzentów, a tak się właśnie stało. Jej zdaniem, po usunięciu kontrowersyjnego słowa temat był zupełnie inny.
Kotlęga przebywa we wtorek poza krajem.
O "matkach, żonach i kochankach" w literaturze mogli natomiast pisać maturzyści z woj. wielkopolskiego. Tam temat ten nie wzbudził wątpliwości kuratora. Jak dodała Morawska, temat o "matkach i żonach" cieszył się największą popularnością u maturzystów wraz z tematem "Zmaganie się z losem bywa miarą człowieczeństwa".