Kobiety o zmianach w konstytucji ws. ochrony życia
Organizacje działające w imieniu i na rzecz kobiet różnią się w ocenie skutków zmian w konstytucji, odnoszących się do ochrony życia.
09.03.2007 18:05
Według wstępnych planów, Sejm w przyszłym tygodniu ma zająć się projektowanymi zmianami w konstytucji dotyczącymi ochrony życia od poczęcia. Sejmowa komisja nadzwyczajna rozpoczęła pracę nad projektem Ligi Polskich Rodzin i części posłów Prawa i Sprawiedliwości, który zakładał zapisanie w ustawie zasadniczej, że RP zapewnia prawną ochronę życia "od momentu poczęcia".
W trakcie prac komisja poparła jednak poprawkę posła PiS Dariusza Kłeczka zmieniającą art. 30 konstytucji, mówiącą, że człowiek posiada niezbywalną godność "od chwili poczęcia".
Olga Żakowicz z fundacji "Kobiety dla Kobiet" uważa, że wprowadzenie takich zapisów do ustawy zasadniczej nie oznacza od razu rozpoczęcia dyskusji na temat tzw. ustawy antyaborcyjnej. Natomiast liderka Partii Kobiet pisarka Manuela Gretkowska jest zdania, że może być to droga do "nieodpowiedzialnych posunięć".
Zdaniem Żakowicz, wpisanie do ustawy zasadniczej ochrony życia nie musi oznaczać "ostrej dyskusji na temat ustawy antyaborcyjnej". Te rzeczy nie są ze sobą sprzężone - oceniła. Jak mówiła zmiana zapisu konstytucyjnego "może nas uchronić przed kolejną debatą w sprawie aborcji wkrótce po zmianie opcji politycznej".
W opinii przedstawicielki fundacji, w Polsce kobiety generalnie potrzebują ochrony przed aborcją. Potrzebują takiego prawa, które daje im w pierwszym rzędzie pomoc. Kobiety w większości przypadków wolałyby urodzić - uważa Żakowicz. Jak dodała, zapis w konstytucji "ma mobilizować państwo i społeczeństwo do ochrony kobiet".
Gretkowska jest natomiast przeciwna jakimkolwiek zmianom w ustawie zasadniczej. To otwiera drogę do zupełnie nieodpowiedzialnych posunięć. Konstytucja to dysk twardy. Nie majstruje się przy dysku twardym z powodu zmiany ekipy, bo to chwieje strukturą państwa - stwierdziła. Jednocześnie podkreśliła, że konstytucja jest tak skonstruowana, że pewne rzeczy można regulować prawnie.
Szefowa Partii Kobiet uważa, że takie ustawy jak antyaborcyjna, zależą od stanu społeczeństwa i zmiany w nich zachodzą w sposób naturalny.
Gretkowska i Żakowicz zgadzają się natomiast, że rząd powinien zająć się zmianami w prawie, które pomogą kobietom. Jako przykład podają propozycje wiceminister pracy i polityki społecznej Joanny Kluzik-Rostkowskiej, dotyczące polityki prorodzinnej. Żakowicz zwraca tu szczególną uwagę m.in. na propozycje indywidualnego toku studiów dla studentek w ciąży.
Podczas czwartkowego spotkania z dziennikarkami z okazji Dnia Kobiet małżonka prezydenta Maria Kaczyńska podpisała się pod apelem kobiet mediów do parlamentarzystów o pozostawienie bez zmian zapisu konstytucji dotyczącego ochrony życia.
Jak później mówiła, podpisała się pod apelem "z pełnym przekonaniem". Są sytuacje bardzo trudne. Po co więcej? Przecież życie jest chronione - podkreśliła. Dodała, że w jej przekonaniu przed parlamentem stoi wiele innych, bardzo ważnych problemów do rozwiązania, a konstytucja w obecnym kształcie chroni życie wystarczająco.
W reakcji na gest Pierwszej Damy, Barbara Giertych, żona wicepremiera i lidera LPR wystosowała list otwarty do marszałka Sejmu Marka Jurka, w którym poparła zmiany w konstytucji dotyczące ochrony życia od momentu poczęcia. Jak podkreśliła, "ochrona dzieci nienarodzonych to również ochrona kobiet".
Aborcja to nie tylko zabójstwo dziecka, ale również narażenie na utratę zdrowia fizycznego i psychicznego przez kobietę. Dlatego prawem polskich kobiet jest surowe karanie tych, którzy zabijając dziecko niszczą jednocześnie zdrowie matki - oceniła małżonka lidera Ligi. Jej zdaniem, "osoby, które wykonują za pieniądze zabójstwo na nienarodzonym dziecku, powinny być tak samo karane, jak płatni zabójcy osób już narodzonych".