Kobiety noszą tam coraz większe rozmiary
Rynek odzieżowy dla kobiet w Wielkiej Brytanii gwałtownie rośnie - dosłownie i w przenośni. Wraz ze wzrostem wskaźnika otyłości, w sklepach pojawia się coraz więcej ubrań w dużych rozmiarach. Dla niektórych producentów to żyła złota.
22.03.2011 | aktual.: 23.03.2011 10:04
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zmienił się wizerunek "przeciętnego kształtu kobiecego ciała". Sklepy sprzedają coraz więcej dużych rozmiarowo ubrań, coraz więcej z nich zaczyna się nawet specjalizować w sprzedaży takich ciuchów. Z reguły taki towar szyty jest w rozmiarach większych niż brytyjskie "18", a więc więcej niż XL - czytamy w "Daily Mail".
Analitycy rynku są zgodni, że popyt na duże rozmiary będzie mocno wzrastał. Odbiorców przybywa głównie wśród nastolatków i młodych kobiet. Tylko w tym roku sprzedaż ubrań XXL wzrośnie o około 6%. i przyniesie obrót rzędu 4,9 mld funtów - w czasach gdy inne sektory są jeszcze mocno obolałe przez uderzenie kryzysu.
Guru gwiazda pop z nadwagą
Tak jak rośnie obwód talii brytyjskich kobiet, tak rynek sprzedaży ubrań dla nich wzrośnie do 2015 do poziomu około 6 mld funtów. Analizy mówią o 28% wzrostu w ciągu najbliższych pięciu lat. Ma to niestety związek ze wzrostem poziomu otyłości mieszkańców Wysp.
Niedawno cytowane badania mówią wprost, że brytyjskie kobiety i dziewczęta należą do najgrubszych w zachodniej Europie. Coraz mniej z nich przejmuje się otyłością, znajdując sobie idoli wśród gwiazd pop o słusznej wadze. Jedną z nich jest brytyjska wokalistka Adele, która obecnie jest na fali, gdy jej piosenki dotarły na szczyty amerykańskich list przebojów. Adele stała się wzorem dla wielu brytyjskich młodych dziewcząt i kobiet.
Zarabiają na rozmiarze XL
Duże rozmiary próbują nieśmiało przebić się ma wybiegi projektantów. Często spotyka się to z pretensjami. Kolekcja projektanta Marka Fasta, gdzie pojawiły się rozmiary w okolicach XL i XXL, spotkała się z dość mocnymi protestami podczas London Fashion Week. Inni radzą sobie dużo lepiej. Sieć odzieżowa Topshop otworzyła sklep internetowy STYLE369.com, gdzie sprzedawane są ciuchy dla młodzieży w rozmiarach XL-XXXL.
- Widać, że sprzedawcy chcą rozszerzyć swój asortyment o większe rozmiary odzieży. To rynek mocno rozwojowy i oni o tym wiedzą. Zauważono sporą grupę odbiorców, dla której w normalnych kolekcjach brakowało rozmiarów. Dlatego teraz wszyscy chcą nadrobić braki i na tym zarobić - mówi jeden z analityków rynku.
Małgorzata Jarek