Kobiety boją się badań mammograficznych
Polki mogą wciąż korzystać z tegorocznej puli bezpłatnych badań mammograficznych - przypominają lekarze onkolodzy z warszawskiego Centrum Onkologii. Nie wykorzystano aż 70% z puli refundowanych w tym roku przez państwo badań, skierowanych do najbardziej zagrożonej nowotworem grupy kobiet - po 50. roku życia.
26.09.2005 | aktual.: 26.09.2005 16:59
W polskich ośrodkach przeprowadzono średnio zaledwie 30% zakontraktowanych bezpłatnych badań mammograficznych, choć do końca roku pozostało zaledwie trzy miesiące. Dane te są bulwersujące, szczególnie że chodzi o chorobę, w leczeniu której najważniejsze jest wczesne rozpoznanie - mówili podczas konferencji w Warszawie lekarze działający w Polskim Towarzystwie do Badań nad Rakiem Piersi.
Jedną z przyczyn zaniedbywania badań mammograficznych jest wciąż bardzo wysoki poziom lęku przed rakiem - zgadzają się lekarze z warszawskiego Centrum Onkologii im. Marii Curie-Skłodowskiej. Kiedyś synonimem leczenia raka piersi była amputacja. Dziś jest to już raczej ostateczność - wskazuje prof. Edward Towpik z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej Centrum Onkologii.
Jak podkreślił, znacznie wzrosła w ostatnich latach rola leczenia zespołowego - łączącego radioterapię, chemioterapię oraz metody chirurgiczne. Przynosi ono o wiele lepsze wyniki niż samo leczenie chirurgiczne. Wymaga jednak ścisłej współpracy lekarzy z różnych specjalizacji oraz optymalnego wykorzystania wszelkich możliwych metod - opisuje lekarz.
Rak piersi jest chorobą kobiet powyżej 50. roku życia. Program bezpłatnych badań przesiewowych jest skierowany do pań w wieku 59-60 lat. Aby skorzystać z mammografii, muszą one jedynie uzyskać skierowanie od swego lekarza rodzinnego lub od ginekologa.
Jak twierdzą lekarze z Centrum Onkologii, liczba zainstalowanych w Polsce mammografów jest wystarczająca do przeprowadzenia systematycznych badań najbardziej zagrożonej części kobiecej populacji, czyli ok. 5 mln Polek.
Rak piersi jest najczęstszym nowotworem złośliwym atakującym kobiety w Polsce. Każdego roku w naszym kraju rejestruje się ok. 10 tys. nowych zachorowań, liczba ta stale rośnie.