Kobiety będą mogły pracować pod ziemią?
Baba na dole przynosi pecha - mówi górniczy przesąd. Teraz jednak górnicy będą musieli przyzwyczaić się do widoku kobiet na przodku. Do końca maja rząd planuje wypowiedzieć 45. Konwencję Międzynarodowej Organizacji Pracy, zakazującą kobietom pracy w ciężkich warunkach pod ziemią - informuje "Polska".
29.01.2008 | aktual.: 29.01.2008 06:54
Konwencję przyjęto w 1935 r. w Genewie. W Polsce obowiązuje od 1957 r. Jest jednak sprzeczna z prawem Unii. Zmieniły się warunki, normy bezpieczeństwa i higieny pracy oraz podejście do równego dostępu kobiet i mężczyzn do zatrudnienia - tłumaczy Bożena Diaby z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Wyjaśnia, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości nakazał zmienić prawo w imię zasady, że nie można zakazywać wykonywania pracy tylko ze względu na płeć.
Także Międzynarodowe Biuro Pracy wezwało w 1996 r. do wypowiedzenia konwencji. Do dziś zrezygnowało z niej sześć państw UE: Finlandia, Holandia, Irlandia, Luksemburg, Szwecja i Wielka Brytania. Osiem kolejnych zgłosiło taki zamiar.
W Polsce kobiety pracowały pod ziemią na przodkach do 1958 r., do wypadku Haliny Karbowniak, która w kopalni straciła rękę. Dziś w kopalniach Kompanii Węglowej pracuje pod ziemią 19 kobiet, w Katowickim Holdingu Węglowym - 10. Ale zatrudnione są głównie w działach mierniczo-geologicznych podaje "Polska".
Polecamy:
» Najnowsze wiadomości z kraju i świata