Kobieta spadła na tory. Ludzie zaczęli krzyczeć, żeby nie wstawała
81-letnia kobieta zachwiała się i upadła na tory na stacji kolejowej Jaworzno Szaczakowa. Szybka reakcja świadków prawdopodobnie uratowała jej życie. Ludzie zaczęli krzyczeć, żeby się nie podnosiła, tylko pozostała między torami.
26.07.2023 | aktual.: 26.07.2023 16:06
Strażacy zostali zaalarmowani we wtorek rano o kobiecie znajdującej się pod pociągiem na terenie dworca kolejowego Jaworzno Szczakowa. Jak relacjonują, ewakuowali poszkodowaną ze strefy zagrożenia, udzielili jej kwalifikowanej pierwszej pomocy i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego.
Okazuje się, że całe zdarzenie było następstwem nieszczęśliwego wypadku. 81-letnia mieszkanka Jaworzna chciała sprawdzić, czy nadjeżdża pociąg.
- Kiedy się wychyliła, oślepiło ją słońce i wtedy spadła na tory - mówi portalowi tvn24.pl st. asp. Anna Kacprzak z policji w Jaworznie.
Świadkowie zobaczyli, że kobieta jest na torach, a do stacji zbliża się pociąg. Zaczęli więc krzyczeć, żeby seniorka została między szynami. - Gdyby wstała, zostałaby uderzona przez pociąg - dodaje policjantka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maszynista rozpoczął hamowanie. Pociąg wprawdzie nie zdołał się zatrzymać przed leżącą na torach kobietą, ale także nie uderzył w nią. Kobietę wydobyto spod pociągu i trafiła pod opiekę ratowników medycznych. Okazało się, że doznała złamania nadgarstka w wyniku upadku na tory. Sam pociąg nic złego jej nie zrobił.
Czytaj także:
Źródło: KM PSP w Jaworznie, TVN24