Kobieta pobiła konserwami uzbrojonego napastnika
Cukierkami, konserwami i drewnianą deską
od chleba udało się pokonać jednej z mieszkanek
Zielonej Góry uzbrojonego w nóż mężczyznę, który napadł na sklep
spożywczy niedaleko ulicy Kożuchowskiej. Chwilę po nieudanym
napadzie policjanci zdołali zatrzymać 22-letniego nożownika i jego
o 3 lata młodszego kolegę, który "stał na czatach".
03.08.2006 | aktual.: 03.08.2006 18:45
Jak poinformował Piotr Puchała, p.o. rzecznika Komendanta Miejskiego Policji w Zielonej Górze, do napadu na sklep doszło w po południu na jednym z osiedli domków jednorodzinnych. W sklepie, na który napadł 22-latek, znajdowały się dwie kobiety: ekspedientka i jej koleżanka. Właśnie do piersi tej kobiety sprawca przystawił nóż domagając się otwarcia kasy i wydania pieniędzy.
Kobieta w pewnym momencie odskoczyła od napastnika, przeskoczyła przez ladę i zaczęła rzucać w 22-latka cukierkami, puszkami i innymi produktami ze sklepowych półek.
Zdezorientowany napastnik uciekł ze sklepu, ale kobieta, która jeszcze przed chwilą była ofiarą, rzuciła się z drewnianą deską w pogoń za uzbrojonym mężczyzną. W tym czasie ekspedientka włączyła alarm powiadamiając firmę ochroniarską i policję.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze zatrzymali obu napastników.