"Kobieca" rewolucja w Kuwejcie
Rząd Kuwejtu zwrócił się do parlamentu o debatę i głosowanie nad ustawą, przyznającą kobietom pełnię praw politycznych. Mimo sprzeciwu fundamentalistycznych deputowanych, parlament - w 100% męski - wyraził zgodę i głosowanie może się odbyć nawet w ciągu kilku godzin.
Komisja parlamentarna, która rozpatrywała tę kwestię osobno, poinformowała Zgromadzenie Narodowe, że aprobuje przyznanie kobietom pełni praw politycznych. Uważa się to za ważny krok, ale jeszcze nie gwarancję uchwalenia ustawy.
Kuwejckie kobiety osiągają wysokie stanowiska w przemyśle naftowym, w oświacie, w dyplomacji, ale ustawa z 1962 r. oddaje politykę wyłącznie w ręce mężczyzn. Czynne prawo wyborcze przysługuje wyłącznie mężczyznom powyżej 21 roku życia, przy czym głosować nie mogą policjanci ani wojskowi. Oznacza to, że kuwejcki elektorat liczy niecałe 140 tys. osób, choć liczba dorosłych Kuwejtczyków płci obojga zbliża się do 1 miliona.
Losy ustawy o prawach politycznych dla kobiet mogą zależeć od kompromisu między rządem a deputowanymi, domagającymi się podwyżki płac dla pracowników sektora publicznego, a także nowelizacji ordynacji wyborczej - obniżenia z 21 do 18 lat granicy wieku, uprawniającej do głosowania, jak również prawa głosu dla policjantów i wojskowych.
Podwyżkę płac rząd ogłosił w poniedziałek rano, natomiast komisja parlamentarna nie rekomendowała obniżenia wieku ani przyznania prawa wyborczego policjantom i wojskowym.
Najbliższe wybory parlamentarne mają się odbyć w Kuwejcie w 2007 roku. W ostatnich latach parlament kilkakrotnie torpedował próby przyznania kobietom pełni praw politycznych.
