PolskaKoalicja przekonuje opozycję do planu Hausnera

Koalicja przekonuje opozycję do planu Hausnera

Opozycja jest sceptyczna wobec planu Jerzego Hausnera. Koalicja podkreśla, że nie można zwlekać z naprawą finansów publicznych, ale przyznaje, że plan może być w Sejmie zmieniony - wynika z przeprowadzonej w Programie I Polskiego Radia, debaty polityków głównych partii na temat programu Hausnera.

27.01.2004 14:20

Otwierając dyskusję szef klubu parlamentarnego SLD, Krzysztof Janik stwierdził, że plan wicepremiera Hausnera "nie jest żadną świętością" i będzie "ucierany" w Sejmie. Janik podkreślił jednak, że nie można zwlekać z naprawą finansów publicznych i marnować kolejnego roku.

Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej, Zyta Gilowska, zwróciła uwagę, że do oficjalnego deficytu budżetowego w wysokości 45 miliardów złotych trzeba dodać to co - według niej - "zamieciono pod dywan". Według niej, łączny deficyt w tym roku wyniesie około 80 miliardów, a łączny dług publiczny na koniec roku wyniesie 500 miliardów złotych. "Jeśli projekty (w planie Hausnera) będą dobre, będziemy głosować ‘za’ i tyle można na razie powiedzieć, bo nie ma żadnych konkretów"- podsumowała Gilowska.

Przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, Ludwik Dorn, powiedział, że jego partia jest przeciw planowi Hausnera. Według niego, zakłada on ratowanie finansów publicznych "z zyskiem dla około 10% najbogatszych" i z olbrzymią stratą dla najuboższych. Dorn dodał, że PiS gotów jest poprzeć plany zmierzające do ukrócenia wyłudzeń rent.

Prezes PSL, Jarosław Kalinowski, wskazywał, że plan Hausnera jest jednostronny i koncentruje się wyłącznie na szukaniu oszczędności, a nie szukaniu dochodów. Prezes PSL radził, aby raczej zająć się formalnie nierentownymi firmami zagranicznymi, które transferują pieniądze poza Polskę i szarą strefą w handlu paliwami.

Przeciw planowi Hausnera wypowiedzieli się też przewodniczący Samoobrony, Andrzej Lepper, który uznał, że w tym kształcie jest on nie do przyjęcia, ponieważ sięga do kieszeni najbiedniejszych. Przeciwny był też jeden z liderów Ligi Polskich Rodzin. Zygmunt Wrzodak uznał, że Jerzy Hausner "funkcjonuje w nierzeczywistości" i nie nadaje się do pełnionej funkcji, ponieważ "jest księgowym, a nie ekonomistą".

Plan Hausnera został przyjęty przez Radę Ministrów. Dokument określa, kiedy konkretne rozwiązania wejdą w życie, kto odpowiada za ich realizację i jakie niosą za sobą skutki finansowe. (iza)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)