Koalicja PiS, Samoobrony i LPR - już w czwartek?
W czwartek powstanie koalicja programowa PiS, Samoobrona i LPR - poinformowała wieczorem "Panorama" TVP powołując się na nieoficjalne informacje. Politycy zainteresowanych partii w rozmowach z agencjami informacyjnymi potwierdzili doniesienia "Panoramy".
Poseł LPR Wojciech Wierzejski potwierdził w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że w czwartek zostanie zwołana konferencja prasowa w tej sprawie.
LPR i Samoobrona pozytywnie odpowiedzą na propozycję prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - zapowiedział Giertych. Gotowość do rozmów w tej sprawie, "także z LPR", zapowiedział szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.
Leppera nie wykluczyli
Giertych powiedział, że porozumiał się już w tej sprawie z szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem, który obecnie przebywa w Chinach. Nie chciał powiedzieć, czy o zamiarze LPR i Samooborony rozmawiał już z PiS.
Wcześniej, przebywający razem z Lepperem w Chinach Janusz Maksymiuk powiedział, że przedstawione przez Jarosława Kaczyńskiego warunki powstania w ciągu pół roku koalicji rządowej nie "wykluczają z udziału w niej Andrzeja Leppera". Maksymiuk poinformował, że w czwartek przewodniczący ogłosi oficjalne stanowisko wobec propozycji Jarosława Kaczyńskiego, w którym "wszystko wyjaśni".
Jeżeli byłaby zgoda na propozycję przedstawioną przez PiS, to ona gwarantowałaby spokojną pracę Sejmu - powiedział szef klubu PiS Przemysław Gosiewski. Przypomniał, że w środę PiS rozmawiało z PSL i Samoobroną i dodał, że jego partia otwarta jest także na rozmowy z LPR.
Pół roku spokoju?
W środę Jarosław Kaczyński zaproponował wszystkim partiom, poza SLD, półroczny plan stabilizacyjny i poparcie dla 11 rządowych ustaw. Zdaniem prezesa PiS pozwoli to na utworzenie koalicji rządowej i zażegnanie sporów. Warunki, dla ktorych PiS mógłby pół roku poczekać z wyborami, to także poparcie dla 11 ustaw. Wśród tych ustaw są: ustawa o lustracji majątkowej, ustawa o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, a także kontrowersyjna ordynacja wyborcza do rad gmin i powiatów. Zakłada ona między innymi to, że nie będzie wcześniejszych wyborów prezydenckich w Warszawie, a władze sprawować będzie komisarz z PiS.
Plan stabilizacyjny przewiduje, że opozycja powstrzyma się od ataków na rząd, czyli składania wniosków o wotum nieufności wobec ministrów i premiera Marcinkiewicza. PiS chce też gwarancji, że budżet zostanie uchwalony, a opozycja nie będzie próbowała odwołać marszałków Sejmu lub Senatu.