Koalicja jednym głosem o biopaliwach?
Na temat biopaliw będą dyskutowały prezydia klubów koalicyjnych SLD, PSL i UP. Nie wiadomo, czy koalicjantom uda się we wtorek osiągnąć kompromis w tej sprawie. Podczas gdy Sojusz chce, aby rząd przygotował nowy projekt ustawy o biopaliwach; PSL proponuje poprawki do ustawy zawetowanej przez prezydenta.
05.02.2003 | aktual.: 05.02.2003 18:26
Jak dowiedziała się PAP, prawdopodobnie jeszcze tego samego dnia wieczorem dojdzie też do spotkania klubów koalicyjnych z rządem, o co zwracała się do premiera Leszka Millera Unia Pracy. Również na tym spotkaniu ma być poruszona kwestia biopaliw.
Jeśli rząd wystąpi z nową inicjatywą ustawodawczą w sprawie biopaliw, klub Sojuszu prawdopodobnie będzie za przyjęciem weta. Ludowcy natomiast chcą odrzucenia weta i proponują zmianę przepisów ustawy, które zakwestionował prezydent.
Według szefa klubu SLD Jerzego Jaskierni, gdyby okazało się, że rząd nie zdąży z przygotowaniem projektu ustawy o biopaliwach do 11 lutego, czyli na najbliższe posiedzenie Sejmu, "racjonalnym" byłoby przeniesienia decyzji w sprawie weta na następne posiedzenie - zaplanowane na 25 lutego. Jego zdaniem, do tego czasu rząd mógłby przygotować projekt.
"Gdyby koledzy z PSL zobaczyli, że projekt jest gotowy, jest dobry i byłaby gwarancja, że zostanie uchwalony, odpadłaby obawa, która towarzyszy niektórym osobom, że sprawa zostanie odłożona ‘ad calendas graecas’ " - powiedział w środę Jaskiernia. Jego zdaniem, jeśli projekt będzie odpowiedni, "nie będzie żadnej bariery, aby się nim zająć natychmiast po rozpatrzeniu weta prezydenta". Według Jaskierni, prace w parlamencie nad projektem można przeprowadzić tak, aby nowa ustawa weszła w życie 1 lipca.
"Nie ma jeszcze decyzji klubu SLD, ale jeśli powstanie dobry projekt i będzie szansa, aby go przeprowadzić, to uważamy, że poparcie weta prezydenta staje się racjonalne" - dodał polityk SLD.
Szef klubu PSL Zbigniew Kuźmiuk powiedział natomiast, że ludowcy proponują odrzucenie prezydenckiego weta. Jak dodał, dostarczył Jerzemu Jaskierni tekst poprawek do ustawy, które uwzględniają pewne sugestie prezydenta. Chodzi m.in. o sprawę obniżenia udziału alkoholu bezwodnego z 4,5 do 3,5%.
Kuźmiuk powiedział, że wicepremier Jarosław Kalinowski "był dwukrotnie namawiany", aby przygotować nowy projekt. "Absolutnie inicjatywy naszego ministra i wicepremiera w tej sprawie nie będzie" - podkreślił.
"Ustawa w tym kształcie została przyjęta. Pokazaliśmy, jakie są nasze intencje, jeśli chodzi o jej modyfikację i oczekujemy, że SLD zechce razem z nami zrealizować jeden z ważniejszych punktów naszego porozumienia programowego" - oświadczył Kuźmiuk.
Jego zdaniem, przygotowanie przez rząd nowego projektu ustawy oznaczałoby "robotę od początku". "Nie wierzę, aby prace w rządzie były bardzo krótkie i aby równie krótki był proces legislacyjny" - powiedział Kuźmiuk. "To by oznaczało, że ustawa wejdzie w życie, gdy będziemy członkiem Unii Europejskiej" - uważa.
Według Kuźmiuka, jeśli tak się stanie, polscy producenci "zostaną zmieceni przez konkurencję zagraniczną". "To jest cała obawa. Wszystko inne to zwyczajne zawracanie głowy" - dodał.
Kuźmiuk, jak powiedział, stara się "wejść w położenie SLD". "Rozumiem, że to jest prezydent z ich środowiska. Nie można powiedzieć, że mają bez skrupułów weto odrzucać. Ale wyciągamy rękę i pokazujemy, że chcemy zmieniać ustawę w duchu sugestii pana prezydenta i jednocześnie dać pewność wszystkim zainteresowanym, że ustawa już jest" - podkreślił.
Stanowiska w sprawie biopaliw nie ma jeszcze klub Unii Pracy. Jak powiedział PAP rzecznik partii Bartłomiej Morzycki, Unia jest zdania, że koalicja powinna w tej sprawie podjąć "jednolite stanowisko". (reb)