Kluby o projekcie ustawy o abolicji podatkowej
Platforma Obywatelska i Liga Polskich Rodzin opowiedziały się za odrzuceniem w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o abolicji podatkowej.
11.09.2002 | aktual.: 11.09.2002 13:50
Projekt przewiduje opodatkowanie stawką 7,5% dochodów z niejawnych dotąd źródeł, które zostaną zgłoszone do urzędu skarbowego do końca tego roku. Projekt zakłada również wprowadzenie deklaracji, która byłaby składana wraz z zeznaniem podatkowym. Deklarację składałyby osoby o majątku powyżej 360 tys. złotych.
Przedstawicielka Platformy Obywatelskiej Zyta Gilowska ostro skrytykowała rządowy projekt. Jej zdaniem, propozycja abolicji to demoralizacja uczciwych podatników. Posłanka Gilowska określiła też opodatkowanie ujawnionych dochodów stawką 7,5% mianem podatku liniowego dla oszustów , malwersantów i aferzystów.
W wyniku propozycji, które przedkłada rząd, obywatele bez wątpienia mogą czuć się zdemoralizowani, ja się czuję, a równocześnie będą skłaniani do ekshibicjonizmu - powiedziała w środę w Sejmie Gilowska.
Jeśli ktoś ma złotą sztuczną szczękę i ona jest warta 10 tys. złotych to będzie musiał to ujawnić. Składam w imieniu klubu PO wniosek o odrzucenie przedłożonego projektu - dodała.
Równie ostro rządowy projekt potraktował Robert Luśnia z Ligi Polskich Rodzin, nazywając go obrażającym i poniżającym uczciwych Polaków. Luśnia zarzucił rządowi, że chce wprowadzić anarchię w państwie.
Projektu broniły kluby koalicyjne. Zdaniem ich przedstawicieli, mimo zastrzeżeń do projektu pozwoli on zmniejszyć szarą strefę i skuteczniej kontrolować przez Urzędy Skarbowe nieuczciwe zdobywanie majątku. Posłowie koalicji zapewniali też, że ustawa nie dopuści do legalizacji majątku z przestępstw.
Jeżeli zawsze na wszystkie propozycje rządu premiera Leszka Millera mówicie państwo "nie", to pokażcie lepsze, skuteczniejsze rozwiązania, ale nie w sposób mglisty i ogólnikowy w wywiadach prasowych i telewizyjnych, tylko w postaci konkretnych propozycji ustawowych. Jakoś takich projektów do dziś nie zauważyłem - mówił poseł SLD, Marek Olewiński.
Krytycznie o projekcie mówili Andrzej Lepper z "Samoobrony" i Jarosław Kaczyński z PiS. Zdaniem posła PiS, abolicja to wyciąganie pomocnej ręki do aferzystów i malwersantów. PiS popiera jednak propozycję wprowadzenia deklaracji majątkowych.
Będzie abolicja. Ukradł nie wiadomo ile, zapłaci 7,5% i będzie czysty. Taki sam czysty jak ten biedny emeryt i rencista, który dzisiaj nie ma na leki, często po 30 czy 40 latach pracy - powiedział Lepper.
Pytał też przedstawicieli rządu, czy myślą, że "emeryci i renciści nie mają rozumu" i nie widzą, że idą wybory. To teraz bardzo szybko rozliczymy złodziei i w przyszłym roku, jak zagłosujecie na nas, podwyżkę dostaniecie, nie 1% nie 0,5% wam damy. Jak w tym roku dostałeś 2 zł to w przyszłym dostaniesz 8 zł. - ironizował na trybunie Lepper.
Samoobrona, chce, by do ustawy dołączono jej pomysły zmian w podatku dochodowym. Dlatego mimo zastrzeżeń oba kluby poprą skierowanie projektu ustawy do dalszych prac w Sejmie. (aka)