PolskaKlub zamknięty, Doda nie zagra

Klub zamknięty, Doda nie zagra

Policjanci i strażnicy miejscy zablokowali w
piątek wejście do toruńskiego klubu "7th Heaven", gdzie
koncertować miała Doda - relacjonuja "Super Nowości".

Doda, wbrew zapowiedziom, nie wystąpiła jednak w toruńskim klubie. Okazało się, że dyskoteka od kilku lat działa nielegalnie. Natychmiastowy zakaz użytkowania dyskoteki został wydany 14 lutego przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Kontrolę stanu technicznego budynku przeprowadzono kilka dni wcześniej na wniosek policji.

Wykryliśmy szereg nieprawidłowości - wyjaśnia inspektor nadzoru budowlanego Bożena Murawska. Brakowało, między innymi, sprzętu gaśniczego oraz wystarczającej liczby dróg ewakuacyjnych. Okazało się w dodatku, że imprezy w ogóle nie powinny się tam odbywać - dodaje.

Jak podkreśla Murawska, w tym budynku miał powstać salon samochodowy, a nie dyskoteka. Lokal użytkowany był więc niezgodnie z przeznaczeniem. I to przez kilka lat. Pierwszą imprezę zorganizowano tam w 2004 roku.

Według dziennika, nieprawidłowości w poznańskim klubie odkryto przez przypadek. Klub postanowił poszerzyć swoją rozrywkową ofertę i zorganizować koncert zespołu Virgin z Dodą Elektrodą na czele. To wymagało jednak zezwolenia na imprezę masową. Stąd kontrole.

W końcu orzeczono, że koncert w tym miejscu nie może się odbyć. Nad przestrzeganiem tego zakazu czuwało wczoraj wieczorem kilkudziesięciu policjantów i strażników miejskich. Funkcjonariusze zablokowali wejście do klubu - piszą "Super Nowości". (PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)