Kłopoty ze zdrowiem przywódczyni birmańskiej opozycji
Przywódczyni birmańskiej opozycji Aung San
Suu Kai "nie czuje się dobrze", nie może jeść, ma niskie ciśnienie
i jest odwodniona - poinformował rzecznik jej partii.
Nyan Win z Narodowej Ligo na rzecz Demokracji (NLD) powiedział, że asystentka lekarza pani Suu Kyi złożyła jej wizytę i przeprowadziła perfuzję. Natomiast osobisty lekarz został z nieznanych przyczyn zatrzymany przez władze.
- Nie czuje się dobrze. Nie może jeść, ma niskie ciśnienie, jej asystentka zdiagnozowała odwodnienie - powiedział Nyan Win mówiąc o szefowej partii.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni jej zdrowiem - zaznaczył.
Suu Kyi i jej partia Narodowa Liga na rzecz Demokracji wygrała 27 maja 1990 roku wybory w Birmie. Wojskowi zignorowali jednak wynik wyborczy i przetrzymują przywódczynię opozycji w areszcie domowym. W czasie ostatnich 19 lat spędziła w areszcie, z przerwami, 13 lat. W ostatnich dniach wojskowe władze odrzuciły wniosek adwokata Suu Kyi w sprawie zniesienia aresztu, którego termin miał upłynąć 27 maja.
Suu Kyi otrzymała w 1991 roku Pokojową Nagrodę Nobla.