Kłopot z rejestracją leków
Kolejne zamieszanie w lekach? Prezes Urzędu Rejestracji skarży się na niejasne przepisy i kłopoty kadrowe. Możliwe, że sam przez to straci posadę - ocenia "Rzeczpospolita".
29.08.2005 | aktual.: 29.08.2005 06:18
Na zarejestrowanie wszystkich polskich leków zgodnie ze standardami unijnymi mamy jeszcze trzy lata. Wtedy z polskich aptek mają zniknąć te farmaceutyki, które nie zostaną zarejestrowane.
Kilka dni temu, jak ustaliła "Rzeczpospolita", szef Urzędu Rejestracji Leków Andrzej Koronkiewicz napisał alarmujący list do Ministerstwa Gospodarki. Poinformował, że niejasność przepisów utrudnia prawidłowe działanie urzędu, a firmy nie składają na czas wniosków o ponowną rejestrację. Na dodatek z urzędu odchodzą ludzie - ostatnio zwolniło się dziesięć osób.
-_ To trochę dziwny list. Składamy wnioski o ponowną rejestrację do urzędu, ale przygotowanie dokumentacji trwa czasem nawet od 2 do 3 lat- mówi Cezary Śledziewski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. - Na ponowną rejestrację leków mamy czas do końca 2008 roku. Przygotowanie dokumentów po prostu trwa, często musimy wykonać dodatkowe badania farmaceutyków._
Na razie Koronkiewicz zwrócił się do firm, by te poinformowały go, w jakim tempie będą składać wnioski o ponowną rejestrację.
Niewykluczone, że Koronkiewicza czeka dymisja, ale tej informacji ani minister zdrowia, ani nikt z branży farmaceutycznej komentować nie chce. Za to minister zdrowia przekonuje, że w tej chwili alarmujących problemów z rejestracją farmaceutyków nie ma. -_ Sytuacja jest dużo lepsza niż choćby pół roku temu_ - mówi Marek Balicki. (PAP)