Klaus nie będzie już stawiał warunków
Czeski prezydent Vaclav Klaus nie będzie stawiał żadnych dalszych warunków ratyfikacji Traktatu Reformującego Unię Europejską - oświadczył jego rzecznik Radim Ochvat.
Według niego, Klaus jest zadowolony, iż szczyt UE w Brukseli wyłączył Republikę Czeską spod obowiązywania Karty Praw Podstawowych. Czechy, podobnie jak wcześniej Polska i Wielka Brytania, zostaną więc umieszczone w specjalnym protokole do Traktatu z Lizbony.
Ustalono, że zmieniony protokół zostanie dodany dopiero do następnego traktatu UE (najpewniej będzie to traktat akcesyjny Chorwacji) i ratyfikowany wówczas przez wszystkie kraje UE. To zapobiegnie ponownej długiej ratyfikacji Traktatu z Lizbony we wszystkich krajach UE, co byłoby konieczne w przypadku dodania do traktatu (lub protokołu traktatowego) jakiegokolwiek zmieniającego go nowego słowa, a nawet przecinka.
Negocjacje na szczycie w imieniu Czech prowadził premier Jan Fischer. Znany z eurosceptycznych poglądów prezydent Klaus - ostatni przywódca UE, który nie podpisał ratyfikacji lizbońskiego traktatu - nie uczestniczył w szczycie.