"Kłamstwo katyńskie" wyszło na jaw dopiero w 1990 r.?
"Kłamstwo katyńskie" to trwająca przez dziesiątki lat próba wmówienia polskiemu społeczeństwu, że tę jedną z najokrutniejszych zbrodni II wojny światowej popełnili Niemcy. Do wymordowania blisko 20 tysięcy polskich oficerów Związek Sowiecki oficjalnie przyznał się dopiero w 1990 roku.
13.04.2008 | aktual.: 13.04.2008 11:11
Piotr Skibiński z Instytutu Pamięci Narodowej podkreśla, że władze PRL-u używały wielu środków, aby utrwalić w społeczeństwie stalinowską wersję historii. W podręcznikach ten temat był marginalizowany, a w encyklopedii pisano, że zbrodni dokonali Niemcy w 1943 roku.
Krystyna Brydowska z Federacji Rodzin Katyńskich, córka zamordowanego w Twerze aspiranta, podkreśla, że nigdy nie uwierzyła w kłamstwo PRL. Dodaje, że pierwszą oficjalną informację o śmierci ojca otrzymała dopiero w 1990 roku. Wcześniej jej rodzina domyślała się tylko, że ojciec został zamordowany w Katyniu. Pierwsze informacje o tym podawało z Radio Wolna Europa.
Piotr Skibiński podkreśla, że wielu Polaków w pierwszych dekadach po wojnie wierzyło sowieckiej propagandzie i uznawało fakt, że zbrodni katyńskiej dokonali Niemcy. Jednak na już początku lat 90', jak wynikało z przeprowadzonych badań, większość społeczeństwa znała prawdę o zbrodni. Obecnie, na co zwraca uwagę historyk, ta świadomość nie jest taka wysoka.
Mordów dokonywanych systematycznie od wiosny 1940 Rosja nie uznała za zbrodnię ludobójstwa.