Kim Dzong Il rokuje i straszy
Korea Północna
przygotowana jest obecnie zarówno do "wojny jak i dialogu" -
oświadczył w Seulu wysłannik Phenianu, uczestniczący tu
w nowej rundzie międzykoreańskich rokowań.
"Zasadniczo chcielibyśmy pokojowego rozwiązania kwestii (nuklearnej) - jeśli jednak zewnętrzne siły będą nadal ignorować nasze stanowisko a także podejmować próby użycia siły, odważnie stawimy im czoła, pokazując naszą moc"- oświadczył w Seulu Kim Riong Sung, kierujący delegacją Phenianu na rokowania.
Oświadczenie ma bezpośredni związek ze środowymi informacjami prasy seulskiej, z których wynika, że Korea Północna prowadzi odzysk paliwa jądrowego z zużytych prętów z doświadczalnego reaktora w ośrodku w Jongbion, a także - że miała przeprowadzić serię prób z urządzeniami, wykorzystywanymi w próbnych testach jądrowych.
Informacje te zostały z uwagą przyjęte w Waszyngtonie, gdzie źródła rządowe natychmiast ujawniły, iż w czerwcu Centralna Agencja Wywiadowcza opracowała na zlecenie rządu raport, w którym ostrzegła przed ambicjami atomowymi Phenianu.
Wkrótce po przybyciu w środę do Seulu na czterodniowe rozmowy, delegacja Korei Płn. ostrzegła, że "nad Półwysep Koreański nadciągają czarne chmury wojny nuklearnej". Jednocześnie przedstawiciele Phenianu podkreślali "świętą gotowość do pojednania narodowego, pokoju i zjednoczenia".