Kilkadziesiąt tysięcy ludzi na ulicach Pragi
Dziesiątki tysięcy ludzi uczestniczyły w Pradze w demonstracji, jaką czeska federacja związkowa
CMKOS zorganizowała w proteście przeciwko rządowemu projektowi
reformy finansów publicznych.
23.06.2007 | aktual.: 24.06.2007 08:00
Zdaniem związkowców, urzeczywistnienie propozycji rządu wcale nie uzdrowi budżetu, zwiększy natomiast majątkową polaryzację społeczeństwa.
"Nie pozbawimy się zadłużenia, obniżając podatki, ograniczając wydatki socjalne, likwidując świadczenia dla pracowników i stołówki dla nich" - głosi adresowana do rządu odezwa, jaką przed zgromadzonymi na Placu Wacława demonstrantami odczytał przewodniczący związku zawodowego metalowców Josef Strzedula. Tłum przerywał jego wystąpienia okrzykami "Hańba rządowi".
Według organizatorów, na demonstrację przybyło ponad 35 tys. ludzi. Przedstawiciel policji powiedział agencji CTK, iż tłum liczył około 30 tys. osób. Związkowcy zakładali wcześniej, że frekwencja wyniesie od 50 do 70 tys. ludzi.
Demonstracja trwała około 50 minut. Zaraz po pożegnaniu się organizatorów z uczestnikami lunął rzęsisty deszcz i Plac Wacława szybko się wyludnił.