Polska"Kierunek zmian w służbie zdrowia jest dobry"

"Kierunek zmian w służbie zdrowia jest dobry"

Nie róbmy żadnych nagłych zmian, kierunek jest dobry, jeśli się w samych szpitalach da więcej władzy, dopłynie troszkę pieniędzy przez współpłatność, dodatkowe ubezpieczenia, może konkurencję, wszystko wyjdzie na prostą - powiedział doradca prezydenta ds. służby zdrowia, Krzysztof Kuszewski w "Poranku w radiu TOK FM".

02.03.2005 | aktual.: 02.03.2005 11:00

[

Obraz

- Krzysztof Kuszewski (3,14 MB) ]( http://i.wp.pl/a/f/mp3/8350/kuszewski0203.mp3 )

Dorota Gawryluk: Rozumiem alarmistyczny ton Marka Balickiego, ale dług rośnie i to od kilku lat rośnie, nie lepiej poczekać na nowe wybory, one już mogą być w czerwcu, i niech nowy rząd weźmie odpowiedzialność, czy tak nie byłoby lepiej?

Krzysztof Kuszewski: To jest pozornie tylko tak. Nie ma patentu, że ktoś nie umie, przyjdzie następny i umie. Cała Europa robi to bardzo podobnie, w Polsce jest jedna rzecz, która nam wypada przed wyborami. To jest zwiększenie strumienia pieniędzy poprzez dopłaty i opłaty, nie ma już kraju w Europie. Biedni właśnie dostają w kość, przez to że nie ma opłat i dopłat.

Dorota Gawryluk: A w projekcie prezydenckim są te dopłaty i opłaty w szpitalach?

Krzysztof Kuszewski: Nie, nie ma.

Dorota Gawryluk: To może trzeba to zrobić po wyborach? Przed wyborami jak pan widzi się nie da.

Krzysztof Kuszewski: Dlaczego, ja tego nie mogę zrozumieć.

Dorota Gawryluk: Ale ja to rozumiem, politykom zależy tylko na słupkach.

Krzysztof Kuszewski: Ale to jest płaska popularność. Jeżeli wszystkie kraje poszły na to, Niemcy Francja, tam są rządy socjalistyczne.

Dorota Gawryluk: Ale oni najpierw wygrali wybory.

Krzysztof Kuszewski: My już w Polsce mamy sytuację że ludzie płacą strasznie dużo w dopłatach do leków, udajemy że tego nie ma, sześćdziesiąt parę procent, takiego kraju nie ma w Europie. Porządkując gospodarkę lekową, odciążmy tych ludzi i zmniejszmy te ogromne wydatki.

Dorota Gawryluk: Według pana to jest nieuchronne?

Krzysztof Kuszewski: To jest współpłatnosć, nie duża, nie blokująca, ale oczywista. Tak jak opłaty szpitalne, gdybyśmy dali szpitalom strumyczek prawdziwych pieniędzy, żywych, które by szły z naszych kieszeni, a nie z Funduszu, to te szpitale funkcjonowałyby lepiej.

Dorota Gawryluk: Czyli recepta jest prosta, współpłacenie, system dodatkowych ubezpieczeń i restrukturyzacja i zamykanie szpitali.

Krzysztof Kuszewski: Nie, przerabianie ich, tam gdzie ich jest trzy obok i robią to samo wyszarpując sobie drobne pieniądze. Albo trzeba się połączyć i razem działać, nie konkurujmy, a tam zróbmy długoterminowe. Przed nami stoi wyzwanie, przed nami zmiany demograficzne, żyjemy o cztery lata dłużej, to jest jeden z naszych większych sukcesów, ale ludzie starzy chorują, jest coraz więcej starszych, a mniej tych którzy będą mogli pracować. Polacy nie mnożą się nadzwyczajnie, odtwarzalność mamy na poziomie 1,3. Zaczynamy się ilościowo zmniejszać. Pokolenie, które będzie mogło pracować, to jest zawsze zastępowalność pokoleń, ta składka idzie na ostatnie dwa lata życia każdego ludzi, ostatnie dwa lata życia to jest wydatek 80% pieniędzy na zdrowie każdego z nas.

Dorota Gawryluk: Czyli może życie wymusi reformę służby zdrowia, z tego co rozumiem te cztery lata rządów SLD, to są zmarnowane lata dla służby zdrowia?

Krzysztof Kuszewski: Przez pewien okres szliśmy w złą stronę, decentralizowaliśmy się, demokratyzowaliśmy się wewnętrznie.

Dorota Gawryluk: Kasy chorych to był pomysł, który już zaczął chodzić.

Krzysztof Kuszewski: Nie róbmy żadnych nagłych zmian, kierunek jest dobry, jeśli się w samych szpitalach da więcej władzy, dopłynie troszkę pieniędzy, przez współpłatność, dodatkowe ubezpieczenia, może konkurencja, po jakimś czasie, nie raptownie, co prof. Religa proponował w swoim projekcie. Nie będziemy niczego robić na siłę, tak jak zrobiliśmy Fundusz, wcześniej Kasy Chorych, a było dwa lata vacatio legis które zmarnowano.

Dorota Gawryluk: Dziwię się że Pałac Prezydencki tak to akceptował, pan rozsądnie wypowiada się o tej reformie, może nie słuchał pana, może się nie zna?

Krzysztof Kuszewski: Zna się, mało tego bardzo się interesował, gdy wiedzieliśmy że Trybunał to uchyli, byliśmy na spotkaniu gdzie mówiliśmy co robić dalej, było takie tąpnięcie, pan prezydent potem za to przepraszał, mógł huknąć pięścią, nie huknął.

Dorota Gawryluk: Dzisiaj dalsze prace i dalsze namawianie przeciwników ustawy do tego żeby coś że szpitalami zrobić.

Krzysztof Kuszewski: Oni są już koalicjanci, powiedzieli że razem będziemy na trzech.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)