PolskaKierowcy blokują dojazd do granicy z Ukrainą

Kierowcy blokują dojazd do granicy z Ukrainą

Kierowcy ciężarówek oczekujący na odprawę przed przejściem z Białorusią w Koroszczynie (Lubelskie) zablokowali ponownie dojazd do przejścia. Ciągle zablokowana jest także droga do przejścia z Ukrainą w Dorohusku - poinformowała policja.

28.01.2008 | aktual.: 28.01.2008 17:06

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-celnikow-na-granicy-z-ukraina-6038645797631105g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-celnikow-na-granicy-z-ukraina-6038645797631105g )
Protest celników na granicy z Ukrainą

Kierowcy od rana blokowali drogę do Koroszczyna - w okolicach miejscowości Zalesie - oraz drogę do Dorohuska w okolicach Brzeźna. W południe droga do Koroszczyna została odblokowana. Przez krótki czas przejezdna była też droga do Dorohuska, ale ponownie kierowcy ustawili tam blokadę, tym razem w Ludwinowie.

Po południu ponownie zablokowana została droga do Koroszczyna, w miejscowości Wólka Dobryńska - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Kierowcy domagają się przyspieszenia odpraw.

Od rana kolejki do przejść granicznych w Lubelskiem nie uległy skróceniu.

W kolejce przed Dorohuskiem czeka około 1500 ciężarówek - poinformował Marcin Czajka z Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Kolejka ma ok. 40 km, sięga kilka kilometrów za Chełm. Na odprawę trzeba czekać ponad 90 godzin. Policjanci pilnują, aby ciężarówki nie stały w Chełmie i nie utrudniały ruchu w mieście.

W Dorohusku pracuje tylko czterech celników, zaledwie jeden z nich może zajmować się odprawianiem TIR-ów. W nocy przez to przejście odprawiono ponad 100 ciężarówek.

Przed przejściem granicznym z Białorusią w Koroszczynie czeka około 1200 ciężarówek. Kolejka ma ponad 20 km długości. Tutaj na odprawę trzeba czekać około 90 godzin. W Koroszczynie rano przyszło do pracy 11 celników. W nocy odprawili tu ponad 80 TIR-ów.

Na drugim przejściu z Ukrainą w Lubelskiem - w Hrebennem - do pracy przyszło pięć osób. W kolejce przed przejściem czeka ok. 250 ciężarówek; do ich odprawienia potrzeba ok. 60 godzin. W nocy odprawiono tu ponad 100 samochodów.

Trwające już ponad tydzień zatory na przejściach granicznych spowodowane są brakiem celników. Wielu z nich jest na zwolnieniach lekarskich, inni biorą urlopy na żądanie.

Od kilku miesięcy trwa protest celników, którzy domagają się m.in. podwyżek płac, przyznania im uprawnień emerytalnych, takich jak mają inne służby mundurowe i zapewnienia właściwej ochrony prawnej przy wykonywaniu obowiązków służbowych.

Źródło artykułu:PAP
ukrainapolskaprotest
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)