Kierowca wjechał w grupę dzieci, jedno nie żyje
Jedenastoletni chłopiec zginął, a
troje dzieci zostało rannych w wyniku wypadku, do którego
doszło po południu na skrzyżowaniu ulic Faradaya i
Legionów w Częstochowie.
Peugeut 306 prowadzony prze 20-letniego częstochowianina, zawracając na skrzyżowaniu, wjechał w grupę osób stojących przed przejściem dla pieszych, ściął sygnalizator świetlny i zatrzymał się na słupie - powiedziała rzeczniczka częstochowskiej policji nadkom. Joanna Lazar.
Na skutek uderzenia na miejscu zginął 11-letni chłopiec, a troje dzieci, rodzeństwo w wieku 10, 11 i 12 lat, zostało ranne i trafiło do szpitala. Ranny został również pasażer samochodu osobowego.
Życiu rannych dzieci nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformowała rzeczniczka. Chłopiec doznał złamania przedramienia, a jego siostry mają ogólne potłuczenia, jedna z nich także wstrząs mózgu.
Policja bada okoliczności wypadku. Wiadomo, że kierowca zawracał w miejscu niedozwolonym, a dzieci czekały przy przejściu dla pieszych na zielone światło.