Kierowca dachował autem, a potem dosłownie wleciał do lasu w Otwocku. Był pijany
Do poważnie wyglądającego wypadku doszło w Otwocku pod Warszawa. Kierowca stracił panowanie nad autem, potem dachował i w końcu wjechał do pobliskiego lasu. Mężczyzna miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i trafił do szpitala.
Wygląda to bardzo źle, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. W sobotę około godziny 14:30 kierowca wypadł z trasy przy ulicy Tatrzańskiej w Otwocku. Stracił panowanie nad samochodem, auto dachowało i wleciało do lasu. Mężczyzna trafił do szpitala.
Zdjęcia z tego wypadku opublikowała Ochotnicza Straż Pożarna Otwock-Wólka Mlądzka. Widać na nich auto leżące na dachu, które wpadło w las.
- W samochodzie był tylko kierowca. Był pod wpływem alkoholu, miał około dwa promile - powiedziała tvnwarszawa.pl Małgorzata Wersocka z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji. W miejscu zdarzenia nie było utrudnień w ruchu ani korków.
Tragiczny wypadek w Warszawie. Kierowca potrącił 91-latkę na pasach
Ostatnio do fatalnego w skutkach wypadku doszło na ulicy Roentgena na warszawskim Ursynowie. Zginęła kobieta, która została potrącona na przejściu dla pieszych.
Na jezdni, gdzie doszło do wypadku, widać ślad hamowania o długości ok. 35 metrów. Wszystko wskazuje na to, że samochód, który potrącił staruszkę poruszał się z niedozwoloną prędkością ok. 80 km/h.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl