PolskaKierowca cysterny sprawcą wypadku z autobusem

Kierowca cysterny sprawcą wypadku z autobusem

Zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym przedstawiła w czwartek policja 40-letniemu kierowcy cysterny, która zderzyła się z miejskim autobusem w centrum Łodzi. W wypadku rannych zostało 36 osób, w tym 20 dzieci.

Według ustaleń policji, to kierowca ciężarówki nie zachował ostrożności, wjechał na skrzyżowanie przy czerwonym świetle i doprowadził do zderzenia z autobusem - poinformowała Katarzyna Zdanowska z biura prasowego łódzkiej policji.

40-letni Radosław O. został w czwartek przesłuchany. Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Przyznał, że nie zachował wystarczającej ostrożności i nie pamięta, na jakim świetle wjechał na skrzyżowanie - dodał Kopania.

Za nieumyślne sprowadzenie katastrofy kierowcy grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Prokuratura zastosowała wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości tysiąca złotych i zatrzymała mu prawo jazdy.

Do wypadku doszło w środę przed południem na skrzyżowaniu ulic Drewnowskiej i Kasprzaka. Autobus, którym jechała m.in. grupa 40 dzieci ze szkoły podstawowej na przedstawienie do teatru, uderzył w tył cysterny przewożącej nieczystości. W wyniku wypadku rannych zostało 36 osób, w tym 20 dzieci; większość przewieziono do kilku szpitali w Łodzi i Zgierzu. Poszkodowani doznali m.in. urazów i złamań kończyn, niegroźnych stłuczeń oraz otarć. Większość po przeprowadzeniu badań opuściła już szpitale.

Kierowcy byli trzeźwi; obaj utrzymywali po wypadku, że wjechali na skrzyżowanie przy zielonym świetle.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)