Kieres: nowe dokumenty w sprawie Jedwabnego
Instytut Pamięci Narodowej otrzymał od Urzędu Ochrony Państwa tajne akta komunistycznych służb specjalnych, dotyczące masakry w Jedwabnem - poinformował w środę prezes IPN, prof. Leon Kieres. Przebywający w Waszyngtonie Kieres zapewnił, że po zapoznaniu się z nimi przez prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie Jedwabnego, dokumenty zostaną w najbliższych tygodniach udostępnione polskiej opinii publicznej.
_ Tajne materiały PRL-owskich służb specjalnych mogą mieć istotny wpływ na przebieg śledztwa. Okazuje się, że mamy w Polsce dokumenty, które były specjalnie ukrywane po to, by nie można było dojść do prawdy o zbrodni popełnionej w Jedwabnem_ - powiedział Kieres. Prezes IPN dodał, że śledztwo nie zakończy się przed 60. rocznicą mordu - 10 lipca br.
Według Kieresa, cały czas zgłaszają się nowi świadkowie, a ci, którzy złożyli już zeznania, chcą je uzupełnić. _ Dlatego śledztwo zakończy się najwcześniej jesienią tego roku_ - wyjaśnił prezes IPN.
Prof. Kieres jest zdania, że potraktowanie sprawy Jedwabnego przez władze RP i otwartość polskiej debaty na ten temat dobrze wpłynęły na opinię o Polsce w Ameryce.
Nasza polityka w sprawie Jedwabnego sprawdziła się w sposób nadspodziewanie dobry. W Waszyngtonie powiedziano mi, że wyciszyliśmy dyskusję w USA o Jedwabnem, jesteśmy traktowani jako partner wiarygodny w tej sprawie i oczekuje się od nas wyjaśnienia wszystkich jej wątków, włącznie z wątkiem niemieckim - podkreślił Kieres.
Prezes IPN przyjechał do Waszyngtonu na zaproszenie Instytutu Woodrow Wilson Center. W środę wziął udział w zorganizowanym przez instytut panelu "Polacy, ich przeszłość i ich sąsiedzi: pamięć i pojednanie", poświęconym stosunkom Polski z Niemcami, Ukrainą i Słowacją. Dyskusję prowadził Zbigniew Brzeziński. (miz)