Kiedy warto zlikwidować, a kiedy tylko zawiesić działalność

Krótko i na temat dla „Dobrej firmy” | Grzegorz Gębka doradca podatkowy, właściciel kancelarii podatkowej

Kiedy warto zlikwidować, a kiedy tylko zawiesić działalność
Źródło zdjęć: © rp.pl | rp.pl

12.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 11:18

Zdarza się, że przedsiębiorcy przestają faktycznie prowadzić działalność gospodarczą, formalnie jej nie likwidując. Jakie mogą być podatkowe skutki takiego uśpienia ?firmy?

Grzegorz Gębka (doradca podatkowy, właściciel kancelarii podatkowej) : Jeśli przedsiębiorca nie prowadzi działalności, nie uzyskuje przychodów. Nie musi więc płacić PIT ani VAT. Pozostają mu jednak do zapłaty składki ZUS, czyli około 1 tys. zł miesięcznie. Z tego powodu warto od razu zlikwidować działalność albo przynajmniej ją na jakiś czas zawiesić (to zwalnia bowiem z obowiązku opłacania składek).

Osobę, która ma uśpioną firmę, mogą też spotkać różne niespodzianki. Oto przykład. Przedsiębiorca rozliczał się z fiskusem ?w formie karty podatkowej. Kilka lat temu faktycznie przestał prowadzić działalność, ale nie poinformował o tym skarbówki. Urząd przesyłał mu więc co roku decyzję ?o wysokości karty podatkowej. Powstała z tego spora zaległość.

Może też zdarzyć się, że po zaprzestaniu prowadzenia działalności fiskus każe nam i tak rozliczać się z wykonywanych później usług jak przedsiębiorca. Uzna bowiem, że nadal ją prowadzimy. Nie poinformowaliśmy go przecież o likwidacji.

Czy rozwiązaniem byłaby likwidacja firmy z mocą wsteczną?

Przepisy nie przewidują takiego rozwiązania. ?W praktyce jednak urzędy dopuszczają wykreślenie ?z CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja ?o Działalności Gospodarczej) z mocą wsteczną. ?W razie kontroli powinniśmy jednak wykazać, że faktycznie już nie prowadziliśmy działalności przed złożeniem wniosku ?o wykreślenie.

Może lepszym pomysłem jest zawieszenie działalności?

Na pewno dla tych, którzy chcą za jakiś czas ją wznowić. Po co bowiem mają likwidować firmę, a potem od nowa załatwiać wszystkie formalności. Podstawowa korzyść z zawieszenia to niepłacenie składek ZUS. Nie musimy też składać deklaracji VAT.

Ale trzeba też pamiętać o innych konsekwencjach tego, że nadal jesteśmy przez fiskusa uznawani za przedsiębiorców. Załóżmy, że właściciel firmy płacący 19-proc. podatek liniowy zawiesił działalność. Opłaca mu się złożyć wspólne zeznanie roczne PIT ?z małżonką. Okazuje się jednak, że to niemożliwe. Tego przywileju są bowiem pozbawieni ci, którzy rozliczają się za pomocą stawki liniowej. A on przecież nie zlikwidował działalności, tylko ją zawiesił. Ciągle jest więc dla skarbówki przedsiębiorcą płacącym podatek liniowy.

Warto wspomnieć, że maksymalny okres zawieszenia działalności to dwa lata.

?rozmawiał ?Przemysław Wojtasik

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)