Kiedy poznamy przyczyny katastrofy?
Błąd sztuki budowlanej był - według Adriana Furgalskiego - powodem tragedii kolejowej w Czechach. Ekspert z zespołu doradców gospodarczych "Tor" ocenia, że wypadek nie był wynikiem błędu maszynisty lub złego stanu technicznego pociągu.
08.08.2008 18:10
Adrian Furgalski mówi, że ze wstępnych informacji wynika, że chodzi o błąd w sztuce budowlanej remontowanego nad linią kolejową wiaduktu. Ekspert zaznaczył, że mimo postępu technicznego w produkcji wagonów, ważący dziesiątki ton pociąg potrzebuje bardzo długiej drogi hamowania i niekiedy nie da się uniknąć zderzenia z przeszkodą. Ekspert podkreślił, że maszynista pociągu postępował według procedur: wcisnął hamulec, a następnie schował się na tył lokomotywy.
Zdaniem Adriana Furgalskiego, wyniki ekspertyzy komisji badającej wypadek będą prawdopodobnie znane za kilka tygodni.