Kibice masowo wykupują telewizory na Euro 2008
Krakowscy kibice ruszyli do sklepów AGD i RTV. Przed Mistrzostwami Euro 20o8 i wykupują płaskie telewizory i dekodery, umożliwiające oglądanie rozgrywek. Chcą zapewnić sobie jak najlepszą jakość oglądanych transmisji. W końcu tylko nieliczni mają szczęście oglądać mecze na żywo - tłumaczą sprzedawcy. Firmy handlujące telewizorami od dawna szykowały się na Euro 2008. Teraz prześcigają się w pomysłach, aby zyski były jak największe.
05.06.2008 | aktual.: 05.06.2008 08:16
Media Markt w maju zaproponował zakupy bez podatku VAT. Wtedy wszystkie artykuły rtv były tańsze o co najmniej 22%. W kolejkach do kas trzeba było stać nawet godzinę. Teraz sieć handlowa obiecała klientom zwrot pieniędzy za zakupione telewizory, jeśli w niedzielę wygramy z Niemcami... Chętnych na taki układ nie brakuje. Jeśli wygramy, w co wierzę, zyskam podwójnie - cieszy się Jarosław Leśniak, taszczący zakupiony właśnie odbiornik. W ostatni weekend bez podatku VAT sprzedawano telewizory w Saturnie.
Tłumy szturmowały sklep, a personel nie nadążał z dostawą sprzętu z magazynu. Kupiłem "sharpa" o przekątnej 32 cale i płaskim, o głębokości 4 cm ekranie - chwali się Jerzy Loręcki, przedsiębiorca z Krakowa. Wcześniej ten model kosztował 4480 zł, potem w promocji 3999, a w sobotę zapłaciłem już tylko 2788 zł wylicza. Bez dekodera jednak meczu się nie obejrzy. Polsat wyłożył ogromną kasę na licencję dającą możliwość transmisji rozgrywek - mówi Tomek, spec od dekoderów. Na pewno skutecznie zablokuje wszystkie możliwości dostępu do korzystania z nielegalnych urządzeń - dodaje. W Polsacie za dekoder trzeba zapłacić 99 zł plus abonament od 30 zł.
Marian Satała