KGHM: nie uczestniczymy w "bataliach politycznych"
Zarząd KGHM Polska Miedź S.A. organizując
koncert w Chicago 25 września, w którym uczestniczył przebywający
z wizytą w USA prezydent RP Lech Kaczyński nie chciał brać udziału
w "bataliach politycznych", lecz "realizował strategię
marketingową dotyczącą wzmocnienia wizerunku marki" w Stanach
Zjednoczonych - wynika z oświadczenia zarządu KGHM.
28.09.2007 | aktual.: 01.10.2007 09:56
Z pytaniem do PKW czy wspieranie kampanii wyborczej PiS przez KGHM jest zgodne z prawem, zwróciła się Platforma Obywatelska.
Prezydent w czwartek wrócił z czterodniowej wizyty w USA, w podróży towarzyszyła mu m.in. jego doradczyni ds. kobiet Nelly Rokita - "dwójka" na liście wyborczej PiS do Sejmu w Warszawie. Według PO, celem koncertu była kampania wyborcza, o czym świadczy także to, że "w świcie prezydenta" była startująca z Warszawy N. Rokita. Poseł przypomniał, że Polacy za granicą głosują właśnie na listę warszawską.
Jak powiedział rzecznik prasowy KGHM Radosław Poraj-Różecki, impreza zorganizowana w Chicago kosztowała 190 tys. zł i odbywała się ze względu na inwestorów, o których bardzo dba miedziowa spółka.
"24 września 2007 r. KGHM Polska Miedz S.A. przystąpił do Międzynarodowego Stowarzyszenia Miedzi (International Copper Association) z siedzibą w Nowym Jorku. Odbywająca się w tym samym czasie wizyta Prezydenta RP umożliwiła jego obecność na koncercie, co znacznie wzmocniło działania sztandarowej polskiej spółki giełdowej, której akcjonariuszem jest Skarb Państwa oraz wyraźnie zwiększyła szanse na szybszą realizację założonych celów w tym regionie" - podkreślono w oświadczeniu.
Poraj-Różecki dodał, że jakiś czas temu KGHM podobny koncert zorganizował w Chinach, ale w imprezie nie wziął udziału prezydent. Wkrótce podobny koncert planowany jest też na Ukrainie.
Zarząd KGHM wyraził też w oświadczeniu ubolewanie, że właściwie realizowana strategia ekspansji spółki na rynki światowe zakłócana jest wiązaniem firmy w batalie polityczne i wykorzystywaniem jej dla doraźnych celów politycznych.
Rzecznik KGHM nie chciał ocenić, czy pomysł, aby zapraszać na koncert prezydenta w trakcie kampanii wyborczej był dobry. Jak zaznaczył, koncert planowany był na długo przed kampanią wyborczą w kraju. Podkreślił, że takich imprez w regionie jak i na całym świecie KGHM organizuje bardzo dużo ze względu na swoich partnerów i inwestorów.
Tu, w przypadku koncertu w Chicago nastąpiła zbieżność terminów. Miedź jest bogactwem narodowym i fakt, że udało się nam pozyskać jako ambasadora polskiej miedzi prezydenta RP jest jak najbardziej wskazany - oświadczył Poraj-Różecki.