Kęty. Ugodził żonę nożem. Tragiczny finał
Zmarła 53-letnia mieszkanka Kęt, która w poniedziałek, na progu własnego domu, została ugodzona nożem przez męża.
Kobieta walczyła o życie w szpitalu w Bielsku-Białej. Zmarła w nocy, po dwóch dniach od zdarzenia. Jeszcze w poniedziałek przeszła wielogodzinną, skomplikowaną operację.
Do tragedii doszło o godzinie 5.30. Wracająca do domu kobieta została dwukrotnie ugodzona nożem kuchennym w brzuch. Atak dostrzegła przejeżdzająca obok posesji kobieta, która zaczęła trąbić. Sygnał usłyszał syn pokrzywdzonej, który wybiegł z domu i obezwładnił 53-latka. Mężczyzna trafił w ręce policji. Jak się okazało, w chwili zdarzenia był nietrzeźwy - miał we krwi 2,40 promila.
We wtorek Piotr G. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń ciała swojej żony. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
Z nieoficjalnych ustaleń PAP wynika, że mężczyzna zaatakował żonę, bo był o nią zazdrosny.
Źródło: gazetakrakowska.pl, oswiecim.policja.gov.pl, krakow.wyborcza.pl, WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl