Trwa ładowanie...
śmierć
22-04-2010 09:09

Kedysa nie zamordowano? Rodzina: był torturowany!

Prokuratura Okręgowa w Kownie, a później też Prokuratura Generalna zaprzeczyły wcześniejszym informacjom, że litewski "ojciec-mściciel" Drąsius Kedys został zamordowany.

Kedysa nie zamordowano? Rodzina: był torturowany!Źródło: infopol.lt
d4jfkzp
d4jfkzp

Jeszcze przed zakończeniem pracy specjalnie powołanej grupy ekspertów, pełniący obowiązki prokuratora generalnego Romualdas Petrauskas poinformował, że nie ma dowodów na to, że Drąsius Kedys został zamordowany. Tymczasem rodzina Kedysa, która zidentyfikowała jego zwłoki, jest przekonana, że został on nie tylko zamordowany, ale też był przed śmiercią torturowany.

Jedna z kuzynek Kedysa, która była obecna przy identyfikacji zwłok, opowiedziała dziennikarzom, że na ciele zmarłego, głównie w okolicach szyi, były widoczne sińce, jak też zmarły miał zakrwawioną głowę oraz oczodoły.

Tymczasem, prokurator Petrauskas przekonywał dziennikarzy, że wskazane przez rodzinę domniemane oznaki przemocy, powstały w wyniku ułożenia ciała martwego Kedysa w jamie nad brzegiem rzeki, gdzie zwłoki zostały zakopane.

d4jfkzp

- Ten, kto nie ma często do czynienia z podobnym zjawiskiem, może mieć takie wrażenie - powiedział prokurator tłumacząc, że domniemane oznaki przemocy powstały w skutek działań warunków naturalnych na ułożone zwłoki twarzą do dołu.

Romualdas Petrauskas nie potrafił jednak podać właściwej przyczyny zgonu Drąsiusa Kedysa. Powiedział tylko, że wstępnie ustalono, że we krwi denata wykryto koncentrację alkoholu. Litewskie media spekulują, iż Kedys zakrztusił się zawartością swego żołądka. Wcześniej też pojawiły się przypuszczenia, że zmarł on w skutek przedawkowania narkotyków, bądź też na skutek wychłodzenia ciała.

Bliskich Kedysa nie przekonuje żadna z tych wersji, zresztą niepotwierdzonych oficjalnie. Rodzina twierdzi, że stronił on od alkoholu, a tym bardziej nie używał narkotyków. Absurdalną też wydaje się hipoteza o zamarznięciu, gdyż od ponad dwóch tygodni, i w dzień i w nocy, utrzymuje się dodatnia temperatura, a wszystko wskazuje na to, że Kedys został zamordowany, bądź zmarł, najwyżej przed tygodniem.

W "przypadkową" śmierć Drąsiusa Kedysa nie wierzy też litewskie społeczeństwo. Zaraz po ujawnieniu informacji o znalezionych zwłokach na litewskich portalach pojawiły się tysiące wpisów internautów. W większości z nich było oburzenie oraz niewiara w podawaną przez prokuraturę wersję przyczyn śmierci Kedysa.

d4jfkzp

Jeszcze we wtorek wieczorem przed gmachem prokuratury generalnej w Wilnie pojawiła się grupka osób, która na znak protestu przeciwko zakłamywaniu sprawy "ojca-mściciela" zapaliła znicze. Znicze zapłonęły też w środę po południu, kiedy przed prokuraturą pojawiła się grupka pikietujących. Domagali się oni rzetelnego śledztwa w sprawie Kedysa oraz apelowali do prezydent Dali Grybauskaitė o ukaranie prokuratorów, którzy, zdaniem pikietujących, dopuścili się przestępczych zaniedbań w sprawie pedofilskiej.

Tymczasem pełniący obowiązki prokuratora generalnego Romualdas Petrauskas zapewnił dziennikarzy, że śledztwo jest prowadzone rzetelnie, aczkolwiek poinformował też, że Prokuratura Generalna przejęła sprawę Kedysa od zajmującej się nią prokuratury kowieńskiej. Petrauskas stwierdził jednak, że nie oznacza to bynajmniej, że sprawę przejęto z powodu barku zaufania wobec prokuratorów z Kowna, lecz dlatego, żeby "uniknąć wszelkich spekulacji". Niemniej, Petrauskas nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego poszukiwany przez kilka miesięcy przez kowieńskich prokuratorów w Hiszpanii, Rosji, Irlandii, czy też w W. Brytanii Kedys został znaleziony martwy w okolicach Kowna, jak też, dlaczego w kwestii identyfikacji zwłok kowieńscy śledczy nie skontaktowali się najpierw z rodziną Kedysa, lecz z jego byłą konkubiną, którą Kedysa oskarżał o stręczycielstwo wobec ich 4-letniej córeczki.

Bez odpowiedzi pozostały też pytania o powody zatrzymania Albertasa Žilisa, przyjaciela Kedysa, jak też, dlaczego do sekcji zwłok i badań genetycznych nie dopuszczono niezależnych ekspertów, o co zabiegała rodzina Kedysa.

d4jfkzp

Mimo że, od ubiegłej soboty, kiedy nad brzegiem rzeki w rejonie kowieńskim zostały znalezione zakopane zwłoki Kedysa oraz pistolet z nabojami minęło już kilka dni, prokurator Petrauskas nie umiał powiedzieć, kto ewentualnie i w jakich okolicznościach mógł zakopać jego zwłoki , jak też, kto mógł podrzucić pistolet i czy ten pistolet nie był użyty podczas działań przestępczych. - Jedyne jest pewne, że za życia Kedys nie mógł z nikim nie kontaktować się - powiedział prokurator Petrauskas.

Stanisław Tarasiewicz

d4jfkzp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jfkzp
Więcej tematów