KE: show must go on
Zdaniem Komisji Europejskiej w przypadku odrzucenia konstytucji UE przez jeden z krajów członkowskich, proces ratyfikacji powinien być kontynuowany w pozostałych.
Według sondaży wiele wskazuje na to, że w organizowanym w niedzielę 29 maja referendum Francuzi odrzucą przyjęcie konstytucji europejskiej. Podobnie Holendrzy 1 czerwca.
W przypadku "nie" w jakimś kraju musimy kontynuować proces ratyfikacji. Musimy poznać stanowisko każdego kraju, czy jest za, czy przeciw - powiedział Mikołaj Dowgielewicz, rzecznik komisarz odpowiedzialnej za sprawy instytucjonalne i łączność, Margot Wallstroem.
Dowgielewicz przypomniał na konferencji prasowej w Brukseli, że dotychczas już dziewięć krajów UE ratyfikowało konstytucję. Jego zdaniem te 9 krajów zamieszkanych przez 220 mln osób będzie naciskać na pozostałe, by kontynuować proces ratyfikacji. Nie chciał komentować wypowiedzi premiera kierującego pracami UE Luksemburga Jean-Claude'a Junckera, który uważa, że trzeba kontynuować proces ratyfikacji, by na koniec kraje, które były przeciw, ponownie się wypowiedziały.
O tym, czy proces ratyfikacji będzie kontynuowany po ewentualnym francuskim i holenderskim "nie" zdecydują przywódcy państw UE na szczycie 16 i 17 czerwca w Brukseli.
Z prawnego punktu widzenia, odrzucenie konstytucji nawet tylko przez jeden kraj powoduje, że nie może on mógł wejść w życie w całej UE.
Inga Czerny