"KE jest biurokratycznym koszmarem"

Dougal, który rok temu przestał być szefem przedstawicielstwa, przystąpił do jadowitego ataku na to, co sam nazywa "brukselską machiną", w chwili przejęcia przez Wielką Brytanię półrocznego przewodnictwa w Unii Europejskiej.

Brytyjczyk odnosząc się do narastającego kryzysu w UE po niedawnym odrzuceniu unijnej konstytucji przez Francuzów i Holendrów powiedział, że problemem nie jest to, że Komisji nie udało się wytłumaczyć ludziom, czym jest dla nich Unia, ale że jej "sposób działania charakteryzuje się skandalicznym brakiem zdrowego rozsądku".

Gazeta zaznacza, że zdaniem Dougala nie sposób pracować w ramach czegoś, co jawi się jako biurokratyczny koszmar.

"Financial Times" podkreśla, że te krytyczne uwagi Dougala zdają się wzmacniać głosy płynące ze strony brytyjskiego rządu, że Unia Europejska potrzebuje reform.

W ocenie brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Jacka Strawa UE musi się zmienić, żeby lepiej sprostać oczekiwaniom swoim mieszkańców i bardziej zajmować się ich codziennymi problemami. Jego zdaniem, pewna alienacja UE ujawniła się drastycznie podczas głosowania nad unijną konstytucją we Francji i Holandii.

Elwira Wielańczyk