Kazimierz Marcinkiewicz o programie rządu
O różnych aspektach programu swego rządu mówi premier Kazimierz Marcinkiewicz w rozmowie opublikowanej przez "Nasz Dziennik".
08.11.2005 | aktual.: 08.11.2005 07:38
Będzie to program rządu oparty przede wszystkim na programie wyborczym PiS, ale zmodyfikowany o różne ważne i ciekawe elementy programów innych partii - informuje premier.
Jego zdaniem, najprawdopodobniej podatek VAT pozostanie w tej kadencji niezmieniony. On się w obecnym kształcie sprawdza: daje możliwość tańszych zakupów leków i żywności, a jednocześnie przynosi pożytki eksporterom.
W kontekście zamierzeń prywatyzacyjnych premier zapewnia, że lista firm strategicznych będzie dokładnie zgodna z programem PiS. - Być może za 10 lat, gdy w Polsce wyrosną polscy kapitaliści, polski kapitał, będzie można prywatyzować dalej, ale właśnie przez wzgląd na tę przyszłość nie możemy już dziś wyzbywać się firm, które świetnie prosperują i z których Skarb Państwa ma większe dywidendy od zysku niż ewentualne dochody ze sprzedaży - mówi Marcinkiewicz.
Wypowiadając się o programie zdrowotnym premier zapowiada, że w ciągu dwóch lat sprawdzone zostanie, czy zmodyfikowany system, w którym byłby utrzymany Narodowy Fundusz Zdrowia ale z silniejszym nadzorem ministra, nadaje się do wdrożenia. Jeśli nie, to nastąpi powrót do koncepcji budżetowania służby zdrowia.
- Chcemy zachować niezależność banku centralnego - podkreśla premier. - Będę jednak prowadził dialog z NBP i Radą Polityki Pieniężnej, wskazując na to, że celem działania NBP jest nie tylko dbałość o inflację, ale także o rozwój gospodarczy. Takie są zapisy ustawy o NBP.
Wskazując na bardzo duże obciążenie długiem publicznym, który w ciągu czterech lat wzrósł z 280 mld zł do 460 mld zł, Kazimierz Marcinkiewicz mówi o zamiarze utrzymania deficytu budżetowego ma poziomie 30 mld zł, a z drugiej strony - daniu gospodarce nowego oddechu.
- Najpierw zdejmiemy niepotrzebne obciążenia biurokratyczne, i to w sposób radykalny. Troszeczkę obniżymy podatki i koszty pracy tam, gdzie są tworzone nowe miejsca pracy. Jednocześnie będziemy prowadzili aktywną politykę w zakresie inwestycji z udziałem państwa, a więc program budowy dróg i autostrad, który ma stać się może nie kołem, ale kółkiem zamachowym gospodarki, i program mieszkaniowy - przewiduje premier.(PAP)