Kazimierz Marcinkiewicz: Jarosław Kaczyński przygotował zabawę jak w piaskownicy
- Jarosław Kaczyński przygotował zabawę jak w piaskownicy. Do tej pory budowaliśmy zamki z piasku, to teraz zaczniemy stawiać babki - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz na antenie TVN 24. W ten sposób skomentował kandydaturę prof. Piotra Glińskiego na premiera przedstawioną dziś przez Prawo i Sprawiedliwość.
01.10.2012 | aktual.: 02.10.2012 06:00
- Pan profesor Gliński jest poważnym człowiekiem i poważanym naukowcem i jak wchodzi do polskiej polityki, to wchodzi do zabawy. A Jarosław Kaczyński przygotował zabawę jak w piaskownicy. Do tej pory budowaliśmy zamki z piasku, to teraz zaczniemy stawiać babki - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz.
Zdaniem byłego premiera, politycy PiS "bawią się Polską", choć - jak przyznał - rozumie intencje Jarosława Kaczyńskiego. - Kaczyński uznał, że do tej pory jego partia miała niemerytoryczną twarz, w związku z tym zmienia ją na merytoryczną proponując kandydata na premiera - powiedział Marcinkiewicz.
W jego ocenie, gdyby Jarosław Kaczyński chciał złożyć poważną propozycję, najpierw przeprowadziłby rozmowy z innymi partami opozycyjnymi i wynegocjował wspólnego kandydata na premiera.
Pięć zadań dla nowego rządu
Profesor Piotr Gliński urodził się w 1954 roku w Warszawie. Pracuje w Zakładzie Społeczeństwa Obywatelskiego IFiS PAN; jest też kierownikiem Zakładu Socjologii Struktur Społecznych Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku.
Jak mówił na konferencji prasowej, swoją misję traktuje jako "szansę zaproponowania Polsce w cywilizowany sposób alternatywnego programu działań politycznych, szansę zmiany charakteru polskiej debaty politycznej".
- Jeżeli uda się dzięki temu zmienić sposób rządzenia w Polsce, to dobrze, ale wiem też, że misja, której się podjąłem, przez wielu uważana jest za beznadziejną, niektórzy sądzą, że interesy partyjne znowu zwyciężą nad dobrem Polski, ale tak być nie musi - powiedział Gliński.
Kandydat PiS na premiera przedstawił pięć zadań dla nowego rządu: zastąpienie gabinetu Donalda Tuska rządem ekspertów; natychmiastowe wprowadzenie w życie decyzji zmierzających do przeciwdziałania kryzysowi gospodarki, państwa i społeczeństwa; sprawne administrowanie krajem; przedstawienie wizji rozwojowej Polski oraz strategii wprowadzania niezbędnych, długofalowych reform; zmiana stylu uprawiania polityki w Polsce - by była ona "uczciwą rozmową o dobru wspólnym", Polsce i Polakach.
Według profesora proponowany przez niego program jest "realny, oparty o największy wspólny mianownik i możliwy do zaakceptowania przez różne opcje polityczne".