Katowice. Kurtyna wodna w błocie. Radny: "Czy ktoś tu użył mózgu?"
Upał w Katowicach nie odpuszcza, od kilku dni termometry w cieniu regularnie wskazują ponad 30 st. C. Władze, aby przynieść ulgę mieszkańcom, rozstawiły w mieście kurtyny wodne. Jedno z takich urządzeń stanęło w Dolinie Trzech Stawów. Ktoś chyba jednak nie do końca pomyślał. Oto efekt:
Kurtyna wodna w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach
Kurtyny wodne to idealne rozwiązanie na upalne dni w mieście. Nic dziwnego, że coraz więcej miast instaluje w najpopularniejszych wśród mieszkańców miejscach.
Kurtyna wodna w Katowicach. To absurd
W Katowicach jedna z kurtyn została zainstalowana w Dolinie Trzech Stawów, to popularny park na obrzeżach Śródmieścia. Niestety, ktoś nie do końca przemyślał, miejsce, w którym została ustawiona. Efekt? Jedno wielkie bagno.
Marek Matyszczak, rady dzielnicy Śródmieście w ostrym wpisie na Facebooku wytknął urzędnikom bezmyślność.
- Czy w tym mieście jest chociaż jedna instytucja miejska, która działa jak należy i używa mózgu? - napisał na Facebooku, dołączając zdjęcie kurtyny.
Reakcja nie dziwi, bowiem po chwili pod kurtyną ustawioną na polanie zrobiło się bagno, które właściwie sparaliżowało dalszą możliwość korzystania z instalacji.
Miasto w poniedziałek naprawiło błąd i tłumaczy, dlaczego kurtyna została ustawiona w takim miejscu.
- W momencie, w którym były rozkładane kurtyny, tam stały samochody, a później ta kurtyna nie została po prostu przestawiona - mówi Agnieszka Jaszkaniec z Katowickich Wodociągów w rozmowie z portalem InfoKatowice.pl.
Czytaj również:
