Katolicki publicysta przeciw "upajaniu się nowymi mediami" przez Kościół

Podczas spotkania zorganizowanego w Wenecji przez tamtejszy patriarchat z okazji obchodzonej w piątek uroczystości świętego Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy, Boffo - znany katolicki publicysta - dokonał krytycznej analizy obecności Kościoła na portalach społecznościowych i jego wielkiej aktywności w sieci.

- Pozwolę sobie powiedzieć, że nie rozumiem, co 85-letni papież, zamyślony teolog, ma wspólnego z Twitterem - oświadczył były redaktor naczelny dziennika "Avvenire", kierujący obecnie katolicką stacją telewizyjną TV2000.

Boffo odniósł się do obecności profilu Benedykta XVI na tym portalu, obserwowanego przez ponad 2 miliony ludzi na świecie. Portal, w którym prawie codziennie pojawiają się krótkie komunikaty - refleksje papieża, ma 9 wersji językowych, między innymi polską, a także łacińską. Wkrótce dostępny będzie również po chińsku.

- Wydaje się, że te nowe media dodają skrzydeł, szczypty rozgłosu w dobrej cenie - dodał Dino Boffo.

- Dosyć, dosyć bo za to upajanie się nimi drogo zapłacimy. Obudzimy się wtedy, kiedy nie będzie już tradycyjnych mediów katolickich - ostrzegł szef telewizji włoskiego episkopatu.

Przypomina się, że w ogłoszonym w czwartek orędziu na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu poświęconym właśnie portalom społecznościowym, papież napisał, że Kościół rozumie, iż musi być obecny w świecie cyfrowym. W przesłaniu zatytułowanym "Sieci społecznościowe: port prawdy i wiary, nowe miejsca ewangelizacji" Benedykt XVI położył nacisk na ich znaczenie dla wierzących, którzy także tam pragną dzielić się słowem Bożym i wartościami chrześcijańskimi. Ocenił, że serwisy społecznościowe mogą być nie tylko narzędziem ewangelizacji, ale również czynnikiem ludzkiego rozwoju i umacniania jedności, na przykład tam, gdzie chrześcijanie czują się izolowani.

Papież zauważył, że "przestrzenie te, kiedy są dowartościowane w sposób właściwy i zrównoważony, przyczyniają się do wspierania form dialogu i debaty". Jego zdaniem jeśli towarzyszy temu szacunek, troska o prywatność, odpowiedzialność i poświęcenie prawdzie mogą one "umacniać więzy jedności między ludźmi i skutecznie wspierać zgodę w rodzinie ludzkiej".