Katastrofa w kopalni w Czechach. Zginął polski górnik
Trzech górników, w tym jeden z Polski, poniosło śmierć w katastrofie górniczej w Czechach. Do wypadku doszło na skutek tąpnięcia górotworu w kopalni "Karwina".
14.11.2014 | aktual.: 14.11.2014 17:29
Polski górnik był mieszkańcem Radomska. Miał 34 lata. Pozostałe dwie ofiary to Czesi. W katastrofie rannych zostało jeszcze 9 górników.
Doszło tragedii doszło w wyniku tąpnięcia górotworu na głębokości 900 metrów podczas robót przy budowie nowej sztolni. Górnicy znajdowali się około 400 metrów wyżej od zawalenia. Akcję ratowniczą podjęto natychmiast.
Tąpnięcie było tak silne, że odczuli je mieszkańcy niektórych dzielnic Ostrawy. Trwało około 5 sekund. Jak podał czeski Instytut Geofizyki, miało ono siłę trzech i pól stopnia w skali Richtera.
Dzisiejszy śmiertelny wypadek był już siódmym w tym roku w czeskich kopalniach ostrawsko-karwińskich.
Kopalnia "Karwina" powstała w 2008 roku w wyniku połączenia byłej Kopalni "ČSA" z Kopalnią "Łazy". Siedziba kopalni znajduje się w odległości 25 kilometrów na północny wschód od Ostrawy.