Katastrofa pociągu z ropą naftową w USA. Ewakuacja dwóch miejscowości
Katastrofa kolejowa i ekologiczna we wschodniej części USA. W stanie Wirginia Zachodnia wykoleił się i wybuchł pociąg towarowy z ponad 100 cysternami z ropą. Nikt nie zginął, ale okoliczne miejscowości ewakuowano.
Do katastrofy doszło w zalesionym i górzystym terenie niedaleko miasta Montgomery. Skład, ciągnięty przez dwie lokomotywy, miał 109 wagonów-cystern. Pociąg jechał z Północnej Dakoty do Yorktown. Zniszczonych zostało co najmniej 14 wagonów. Jedna z cystern wpadła do rzeki. Prawdopodobnie doszło do wycieku. Zamknięto miejscowe wodociągi obsługujące 2 tysiące odbiorców.
Lokalne media opublikowały zdjęcia, na których widać duże płomienie i gęstą chmurę czarnego dymu unoszącą się nad miejscem katastrofy. Strażacy dotychczas nie opanowali całkowicie pożaru.
Według niepotwierdzonych informacji, pociąg wjechał w dom. Operator kolejowy CSX podaje, że ranna została jedna osoba, która prawdopodobnie wdychała opary ropy, przewożonej w cysternach.
Trzeba było zamknąć znajdującą się w pobliżu katastrofy stację uzdatniania wody z obawy przed skażeniem rzeki Kanawha.
Tuż po katastrofie ewakuowano mieszkańców Adena Village i Bommer. W czasie katastrofy w tym rejonie doszło do ostrego ataku zimy. Miejscami spadło do 8 centymetrów śniegu. Nie wiadomo jednak, czy było to jedną z przyczyn wypadku.