Słup dymu i płomienie. Katastrofa kolejowa w Czechach
Na czeskich Morawach doszło do poważnej katastrofy kolejowej. Pociąg towarowy przewożący benzen wykoleił się i stanął w płomieniach. Według świadków, płomienie miały nawet 20 metrów wysokości. Nie ma na razie informacji o ewentualnych poszkodowanych lub ofiarach.
W pobliżu miejscowości Hustopeče nad Bečvou w powiecie Przerów, doszło do dramatycznego zdarzenia kolejowego. Pociąg towarowy, przewożący niebezpieczną substancję, wykoleił się tuż przed południem.
Z uszkodzonej cysterny zaczął wyciekać benzen, co doprowadziło do pożaru.
Według portalu Lidovky.cz, w płomieniach stanęła lokomotywa, pięć wagonów i stacja transformatorowa w pobliżu torów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jechał na czołówkę z ciężarówką. 25-latek trafił do celi
Ruch na linii został wstrzymany. Z powodu pożaru w całej miejscowości Hustopeče nie ma prądu.
Według relacji naocznych świadków, pożarowi towarzyszyły płomienie sięgające dwudziestu metrów wysokości, a gęsty, czarny dym było widać z dużej odległości.
Sytuacja na miejscu katastrofy
Lokalne media informują, że sytuacja jest poważna. Benzen to łatwopalna i toksyczna ciecz, co dodatkowo komplikuje akcję ratunkową. Strażacy gaszą pożar z powietrza.
Rzeczniczka regionalnej straży pożarnej Lucie Balážová poinformowała, że ogłoszono specjalny stopień alarmu przeciwpożarowego. Dodała, że na miejscu zdarzenia przebywają strażacy z trzech regionów i około pięćdziesięciu jednostek sprzętu, a w drodze są również chemiczni technicy. Okolicznym mieszańcom polecono, by nie otwierali okien.
Zdarzenie miało miejsce w regionie Moraw, znanym z malowniczych krajobrazów, co czyni tę katastrofę jeszcze bardziej dramatyczną. Na razie brak informacji o ewentualnych ofiarach czy poszkodowanych.
Źródło: Lidovky/Polsat News/WP