Katastrofa awionetki w Łodzi - pilot nie żyje
Samolot treningowy Dedal KB rozbił się przed południem w okolicach ul. Chocianowickiej w Łodzi. Pilot zmarł mimo ponad półgodzinnej reanimacji.
Do wypadku doszło po godzinie 11 w okolicach ul. Chocianowickiej w Łodzi. Awionetka spadła na teren niezabudowany z wysokości około 300 metrów.
- 35-letni pilot awionetki był w bardzo ciężkim stanie. Akcja reanimacyjna trwała ponad 30 minut. Niestety, ratownikom nie udało się go uratować - poinformował dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Ustalą to działania podjęte przez prokuraturę i policję.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że samolot wykonywał lot szkoleniowy, a na pokładzie była jedna osoba - pilot z Aleksandrowa Łódzkiego, który kilka dni temu został posiadaczem samolotu. Maszyna rozbiła się w pobliżu lotniska Aeroklubu Łódzkiego.
Dedal KB to mały, dwumiejscowy, całkowicie metalowy dolnopłat napędzany silnikiem Subaru o mocy 100 KM. Ma stałe podwozie trójkołowe, przystosowane do operowania z niewielkich lotnisk trawiastych.