Trwa ładowanie...
04-09-2013 06:10

Katarzyna W. zabiła, bo chciała mieć lżejsze życie

Czy matka, której dziecko zginęło wskutek nieszczęśliwego wypadku, zachowywałaby się tak, jak Katarzyna Waśniewska (23 l.)? Sąd odpowiedział na to pytanie krótko: Nie! Ale bezlitosna dla własnego dziecka zabójczyni tak. Taka bezwzględna egoistka stojąc nad ciałkiem niemowlęcia, potrafiła przypomnieć mężowi, by zrobił zakupy. A potem pogrzebać zwłoki dziecka, wymyślić porwanie, udzielać wywiadów, pozować do sesji, zmieniać fryzury i śmiać się od ucha do ucha...

Katarzyna W. zabiła, bo chciała mieć lżejsze życieŹródło: PAP
d295256
d295256

Sędzia Adam Chmielnicki nie miał wątpliwości, że Waśniewska zaplanowała zabójstwo. Dlaczego to zrobiła? Bo kocha siebie, dąży bezwzględnie do realizacji własnych celów. – Kierowała się chęcią pozbycia się dziecka, kierując się egocentryzmem – tłumaczył sędzia. – Zabójstwo córki miało być dla oskarżonej szansą na powrót do wcześniejszego życia, które jawiło się jako lepsze – dodał Chmielnicki. Stąd bez skrupułów zabiła Madzię.

Spostrzeżenia sądu pokrywają się z notatkami spisywanymi przez Katarzynę w pamiętniku. Wynika z nich, że ciąża i dziecko pokrzyżowało jej plany życiowe. Chciała być panią swego losu, jak pisała. Podała aż 13 powodów, dla których nie warto mieć dziecka. – Ciąża była niechciana. Wiele matek jest w takiej sytuacji, ale po pewnym czasie wszystko wraca do normy, rodzi się miłość między matką, a dzieckiem. Natomiast oskarżona po narodzeniu dziecka nie nawiązała więzi ze swoim dzieckiem – dowodził sędzia.

– To osoba, która trudno przyznaje się do porażek. Oddane dziecka byłoby takim przyznaniem. Bardzo chciała uniknąć złego postrzegania jej osoby przez społeczeństwo. Upozorowanie porwana i przekonanie wszystkich do wersji, że Katarzyna stała się ofiarą, dawało jej szansę na pokazanie się w roli osoby cierpiącej.

Po śmierci dziecka Waśniewska uwolniła się od „gorszego życia” i przeżyła metamorfozę. Pięć miesięcy po śmierci córeczki zaczęła nawet tańczyć na rurze w jednym z nocnych klubów w Krakowie. Ubrana w wyuzdany kostium rozbierała się dla pieniędzy. – Udzielała wywiadów, brała udział w sesjach fotograficznych – wyliczał sędzia. I skwitował: – Oskarżona nie zachowywała się jak matka zmarłego dziecka.

d295256
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d295256
Więcej tematów