Katarzyna Bujakiewicz nie będzie radną. Zrzeknie się mandatu
Popularna aktorka Katarzyna Bujakiewicz zrzeknie się mandatu radnej wielkopolskiego sejmiku. Ma to związek z koniecznością ujawnienia w oświadczeniu majątkowym danych o jej dochodach.
W wyborach samorządowych aktorka wystartowała z listy KWW Ryszarda Grobelnego "Teraz Wielkopolska". Zdobyła jeden z dwóch przypadających temu komitetowi mandatów. Oprócz niej do sejmiku dostał się firmujący listę swoim nazwiskiem były prezydent Poznania.
Aktorka poinformowała, że ze względu na wymagania wiążące się ze składanymi przez radnych oświadczeniami majątkowymi zmuszona jest zrzec się mandatu.
Wyjaśniła, że problemem jest konieczność ujawnienia danych o dochodach. Robiąc to, aktorka złamałaby podpisaną klauzulę poufności zawartą w kontrakcie na grę w jednym z popularnych seriali telewizyjnych. Bujakiewicz podkreśliła, że przedstawienie do wiadomości publicznej informacji wymaganych w oświadczeniu byłoby "w określonych okolicznościach naruszeniem przez nią tajemnicy handlowej", co z kolei wiązałoby się z "nałożeniem na nią wysokich kar umownych".
- Ustawa nie dopuszcza możliwości złożenia oświadczenia majątkowego ujawniającego wysokość dochodów uzyskanych w danym roku jako jedną łączną kwotę obejmującą całość. Nie ma również możliwości rezygnacji z pobierania wynagrodzenia z tytułu wykonywania mandatu i jednoczesnego zwolnienia ze składania oświadczenia majątkowego, o co zabiegałam - poinformowała.
Przewodniczący wielkopolskiego sejmiku Krzysztof Paszyk zaznaczył, że "do kancelarii sejmiku nie wpłynęła na razie rezygnacja radnej Katarzyny Bujakiewicz".
Decyzję o wygaszeniu mandatu radnego formalnie podejmuje uchwałą sejmik. Najbliższą sesję zaplanowano na końcówkę stycznia 2015 r. Paszyk stwierdził, jeśli rezygnacja wpłynie do kancelarii, to sejmik będzie mógł wtedy wygasić mandat Katarzyny Bujakiewicz.
Bujakiewicz wyjaśniła, że podejmując decyzję o starcie w wyborach samorządowych zastanawiała się głównie nad tym, w jaki sposób jej udział w pracach sejmiku będzie użyteczny dla poznaniaków.
- Nigdy wcześniej w związku z moją działalnością społeczną nie zachodził konflikt pomiędzy ustawowym obowiązkiem ujawnienia zarobków a moimi zobowiązaniami do zachowania na ten temat tajemnicy - podkreśliła.
Bujakiewicz startowała z czwartego miejsca listy w okręgu poznańskim, zdobyła 6576 głosów i wyprzedziła m.in. lidera swojej listy, b. zastępcę prezydenta Poznania Mirosława Kruszyńskiego (3,1 tys. głosów). To prawdopodobnie on zajmie miejsce aktorki w sejmiku.
Po ogłoszeniu wyniku wyborów Bujakiewicz powiedziała, że w sejmiku chce pracować na rzecz wielkopolskiej kultury.
- Praca w samorządzie będzie dla mnie kolejnym etapem mojej aktywności na rzecz Wielkopolski, która od tego momentu nabiera formalnego wymiaru i na stałe znajdzie się w moim kalendarzu, z czego się bardzo cieszę - powiedziała.
Wcześniej aktorka deklarowała, że zależy jej, żeby "Poznań i Wielkopolska były wyraźnie zaznaczone na kulturalnej mapie Polski".