Katar: 'tak' dla demokratycznych reform
Przytłaczająca większość mieszkańców Kataru opowiedziała się we wtorkowym referendum konstytucyjnym za demokratycznymi reformami ustrojowymi, zaproponowanymi przez rodzinę panującą.
30.04.2003 | aktual.: 30.04.2003 10:53
Za przyjęciem konstytucji było 96% głosujących. "Dzięki niej Katar znalazł się na mapie krajów demokratycznych" - podkreślił minister spraw zagranicznych, szejk Hamad ibn Dżasim ibn Dżabr as- Sani.
Obecnie władzę absolutną w Katarze sprawuje emir szejk Hamad ibn Chalifa as-Sani, który powołuje premiera i rząd, ma też do dyspozycji mianowaną przez siebie 35-osobową Radę Doradczą. Praktycznie cała władza należy do panującej dynastii as-Sani.
Konstytucja, nad którą głosowali obywatele Kataru, ma zastąpić obowiązujące obecnie tymczasowe przepisy ustrojowe z 1970 roku, przyjęte wkrótce przed wycofaniem Brytyjczyków i ogłoszeniem niepodległości Kataru w 1971 roku.
Przyjęty w referendum projekt zakłada, że władza ustawodawcza - w tym uchwalanie budżetu - będzie należała do 45-osobowego parlamentu. Dwie trzecie jego składu ma pochodzić z wolnych wyborów, w których będą brały też udział kobiety. Pozostałych piętnaście osób będzie mianowanych przez emira. Władca zachowa też prawo mianowania ministrów.
Wybory parlamentarne są zaplanowane na przyszły rok.
Na wieść o wynikach głosowania ulice stolicy, Dauhy, wypełniły się rozradowanymi Arabami. Tłumy wymachiwały katarskimi flagami oraz portretami emira i następcy tronu Dżasima ibn Hamada as- Saniego. Dla obywateli Kataru (z 800 tys. mieszkańców około jednej czwartej ma prawa wyborcze) było to drugie głosowanie w życiu - po wyborach do rad miejskich w 1999 roku.
Dla władcy, następcy tronu i premiera szejka Abdallaha ibn Chalify as-Saniego oraz wysokich urzędników dworskich przygotowano specjalny lokal wyborczy w pałacu emira.
Głosowanie poprzedzone było zakrojoną na szeroką skalę kampanią propagandową. Do udziału i głosowania na "tak" zachęcała nie tylko rodzina panująca, ale także prywatne przedsiębiorstwa. Użytkowników telefonii komórkowej przywitał we wtorek taki komunikat: "Dla każdego, kto kocha Katar, ten poranek to okazja do świętowania. Powiedz 'tak' Konstytucji". (mk)